Janina Ochojska
Afganistan staje się teraz nową kolebką terroryzmu i radykalizacji na świecie. Nie miną miesiące konsolidacji władzy Talibów, a Al Kaida wspierana przez nowych władców da nam o sobie znać organizując zamachy na zachodzie.
Afganistan po 20 latach wraca w ręce Talibów.
Dla Afgańczyków, których większość wychowała się po 2001 roku, widząc tysiące żołnierzy Koalicji na ulicach swoich miast, jest to całkowita zmiana realiów ich i tak już trudnego życia. Pod jarzmem Talibów najmniejsze przewinienia karane są chłostą lub śmiercią. Kobiety tracą swoją tożsamość. Nie mogą się uczyć, nie mogą wychodzić z domu bez zakrycia twarzy. Książki są palone, wolność ograniczona do minimum. Spodziewajmy się setek tysięcy uchodźców z Afganistanu szukających bezpieczeństwa na zachodzie.
Afganistan staje się teraz nową kolebką terroryzmu i radykalizacji na świecie. Nie miną miesiące konsolidacji władzy Talibów, a Al Kaida wspierana przez nowych władców da nam o sobie znać organizując zamachy na zachodzie.
Upadek rządu afgańskiego wspieranego i szkolonego przez USA przez 20 lat jest znamienny — USA, a w tym wszyscy ostatni prezydenci, służby specjalnie CIA oraz cała kampania militarna ostatnich dwóch dekad to jedno wielkie pasmo kłamstw i porażek w kwestii Afganistanu. Dwa biliony dolarów, dwadzieścia lat i dziesiątki tysięcy straconych żyć doprowadziły do punktu wyjścia z 2001 roku. Niech to będzie znak dla świata, że wojna nigdy nie była i nigdy nie będzie rozwiązaniem.
Za chwilę będziemy słyszeli w TV i w internecie o zagrożeniu kultury i tradycji polskiej tysiącami uchodźców. Oni, tak jak i 45 afgańskich pracowników PL ambasady i wojska (ale NIE ICH RODZINOM), którym rząd łaskawie wydał wizy humanitarne, będą próbowali dotrzeć do Europy, karmieni nadziejami i obietnicami wolności i demokracji, które nasze karabiny miały przynieść Afganistanowi. Teraz zostaną sami w drodze przez Iran, Turcję, morze Egejskie i obozy uchodźcze w Grecji, odpychani przez UE. Jeśli przeżyją następne dni.
45 wcześniej wspomnianych pracowników polskich ambasad musi zgłosić się po wizy humanitarne w konsulacie PL… w New Delhi w Indiach. Szkoda, że wszystkie loty są odwołane, przejścia graniczne zamknięte a Polska nie wysłała żadnego transportu. Był czas, były nazwiska, były możliwości, innym krajom się to udało. Wstyd, hańba i niekompetencja.
Dzisiejszy dzień jest porażką, o której przyszłe pokolenia będą uczyły się na historii. Te w Europie, bo nie w Afganistanie ani obozach uchodźczych.
Janina Ochojska