Szukaj w serwisie

×
2 lipca 2020

Sąd Apelacyjny wydał dzisiaj wyrok korzystny dla Piotra Tymochowicza

Od dzisiaj Piotr Tymochowicz ponownie może korzystać z prawa do domniemania niewinność.

Piotr Tymochowicz, Fot, wikipedia

Od dzisiaj nikt nie ma prawa określać go jako sprawcy lub osoby skazanej. Informacja o jego skazaniu zostanie usunięta z rejestru osób skazanych, a sam Tymochowicz może otrzymać już dzisiaj zaświadczenie o niekaralność.

Wyrok w sprawie Tymochowicza został prawomocnie uchylony!

Sąd Apelacyjny w Warszawie nie pozostawił suchej nitki na tym w jaki sposób był prowadzony proces w którym był sądzony w pierwszej instancji Piotr Tymochowicz.

Lista błędów, zaniechań i celowych działań jakich dopuściła się prokuratura i sędzia Magdalena Garstka - Gliwa jest porażająca.

Sędzia celowo odmawiała dopuszczenia siedemnastu wniosków dowodowych, celowo dopuszczała się naruszenie przepisów prawa procesowego oraz prowadziła rozprawy w taki sposób, że materiał dowodowy nie został w sposób prawidłowy ujawniony na rozprawie skutkowało to naruszeniem prawa do obrony oskarżonego i nierzetelnością prowadzonego procesu sądowego.

Sąd Apelacyjny stwierdził, że sędzia Garstka - Gliwa, która skazała Tymochowicza - powinna była respektować wszystkie zasady gwarantujące rzetelny proces w tej sprawie lecz tego nie robiła.

Sędzia Zawadka z Sądu Apelacyjnego przez ponad godzinę punktowała błędy, jakie w procesie przed północnopraskim sądem popełniła sędzia Garstka-Gliwa.

- Nie umożliwiła obronie oskarżonego zapoznania się i wykonania kopii kluczowych materiałów dowodowych jak filmy i zdjęcia, które były podstawą oskarżenia, a później skazania oskarżonego. Co więcej, nie ujawniła i nie odtworzyła na rozprawie tych materiałów, także samemu opierając się jedynie na opinii biegłych informatyków, którzy pobieżnie opisali te materiały - sędzia Anna Zawadka podkreślała, że to karygodny błąd, który skutkuje koniecznością powtórzenia procesu.

Przekazała, że sąd w pierwszej instancji nie wyjaśnił na rozprawie wszystkich okoliczności w taki sposób, aby można było uznać, że wina oskarżonego jest bezsporna. - Postępowanie zawiera istotne braki, których uzupełnienie przekracza ramy postępowania odwoławczego - sędzia Zawadka wskazywała, że na potrzeby tej sprawy trzeba powołać nowych biegłych z zakresu informatyki, ponieważ opinia przygotowana na zlecenie prokuratury "nie rozwiewa wszystkich wątpliwości".

Zdaniem sędzi praskiego sądu okręgowego, po analizie dowodów przeprowadzonych na rozprawie, nie ma stuprocentowej pewności, że to Tymochowicz ściągał zakazane materiały (prowadził w domu szkolenia, udostępniał gościom hasło do Wi-Fi), a także czy to na pewno on zapisywał pliki z pornografią dziecięcą na zabezpieczonych przez policję pendrive'y. - A posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej jest przestępstwem umyślnym. I to, że oskarżony to robił umyślnie, trzeba udowodnić - podkreślała sędzia Anna Zawadka.

Przypominamy, że zanim Piotr Tymochowicz został skazany był już w trakcie procesu przez wiele redakcji bezprawnie określany "pedofilem" i publicznie stygmatyzowany. Bezprawnie rozpowszechniano jego prywatne zdjęcia i znieważano publicznie jego i jego bliskich.

Dyspozycyjni wobec PiS prokuratorzy ujawniali w trakcie procesu tak wrażliwe informacje jak przebieg badań seksuologicznych i psychologicznych. Kilkanaście redakcji bezprawnie rozpowszechniało potem te materiały w sposób skandaliczny prześladując Tymochowicza i naruszając jego prawo do domniemania niewinności.

Tymochowicz był na wniosek upolitycznionej prokuratury i sędzi Garstki - Gliwy przetrzymywany przez kilkanaście miesięcy w areszcie, mimo że nie było ku temu żadnych podstaw.

Obrońcy Piotra Tymochowicza od początku procesu, mówili o jego niewinności - wątpliwości zgłaszali między innymi do opinii informatycznej. W przedstawionym opracowaniu udowodnili, że łącze internetowe zainstalowane w domu pana Tymochowicza nie dawało w tamtym okresie najmniejszych możliwości pobrania 53 GB danych w ciągu ośmiu godzin, tymczasem prokuratura twierdziła, że tyle zakazanych plików miał rzekomo pobrać Tymochowicz....

Od dzisiaj Piotr Tymochowicz ma prawo domagać się odszkodowań od osób i redakcji, które go publicznie bezprawnie znieważały i zniesławiały i mamy nadzieję, że z tej możliwości skorzysta.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję