Szukaj w serwisie

×
16 października 2018

Stefan Niesiołowski: Bezmyślność

Stefan Niesiołowski

Stefan Niesiołowski

W wywiadzie podpisanym RED z p. Ryszardem Legutko znajduje się fragment poświęcony mojej osobie.

Pan Legutko mówi: „To druga strona doprowadziła do niebywałego schamienia sfery publicznej i był to przecież główny nurt polskiej polityki. Ja zresztą staram się mitygować. Cechuje mnie niesłychana wstrzemięźliwość. Aż sam się sobie dziwię”.

Jako głównych winowajców „schamienia” wymienia Stefana Niesiołowskiego i Janusza Palikota, szczególnie po katastrofie smoleńskiej. Gdy pytam o brutalne wypowiedzi Krystyny Pawłowicz Legutko je bagatelizuje.

– Różnica polega na tym, że Palikot jest poza polityką, a Niesiołowski na jej obrzeżach. Pawłowicz zaś jest na froncie, jest wizytówką PiS – odpowiadam. („Co Legutko szepce Kaczyńskiemu”, autor RED, „Gazeta Wyborcza” Magazyn świąteczny, 13 10 2018 r.). Rzeczywiście „mitygowanie” p. Legutki widzieliśmy w Brukseli, gdy kłamał na temat praworządności w Polsce. Jest jednym z obrzydliwszych załganych hipokrytów i lizusów – to tak przy okazji.

W całym wywiadzie przewija się główna myśl, że to PiS jest ofiarą brutalnych chamskich nieuzasadnionych ataków przeciwników. To nieprawda, a cytowany wyżej fragment wypowiedzi RED-a to bezmyślność.

Porównywanie mnie przez pisowców do p. Pawłowicz jest zwyczajnym kłamstwem, a zgoda na takie porównanie i „tłumaczenie” RED-a jest niepojętą bezmyślnością i podłością. Pisowcy kierowani nienawiścią za moje trafne diagnozy i język, który ich dokładnie i precyzyjnie opisuje usiłują stworzyć wrażenie symetrii z p. Pawłowicz.

To pisowcy i głównie Kaczyński określają swoich przeciwników jako morderców, zdrajców, agentów i złodziei. To PiS sformułował całą doktrynę o Polsce w rękach smoleńskich morderców i agentów, a p. Pawłowicz używała wielokrotnie rynsztokowych skandalicznych określeń między innymi o prof. Bartoszewskim – pastuch”, lewackie chamstwo, chlew – o przeciwnikach, morda – o Gasik-Pihowicz i wiele innych. Odsyłam do internetu.

Cytowanie wielokrotnie właściwie nieustannie używanych obraźliwych, wulgarnych określeń tej pani jest poniżej poziomu.

Nie ma najmniejszej symetrii pisowskiego języka, obok języka polityków jest jeszcze język pisowskich reżimowych mediów z ustawicznym porównaniem przeciwników PiS-u do nazistów, komunistów, zbrodniarzy itp., do języka używanego przeze mnie, jak również przez wszystkich znanych mi polityków i publicystów nie popierających PiS-u. Zachowanie RED-a, który w gruncie rzeczy zgadza się z kłamstwami p. Legutki, a w najlepszym wypadku jest wobec nich nieudolny i bezradny, uważam za kompromitujące i niezwykle szkodliwe biorąc pod uwagę konieczność mówienia prawdy zwłaszcza przez media w szczególnej sytuacji w jakiej jest polska demokracja zmagająca się z dyktaturą.

Nie oczekuję zbyt wiele, ale od jedynego chyba niestety medium, które jest nieprzemakalne i odporne na pisowską propagandę oraz twardo broni demokracji mam prawo oczekiwać właściwej reakcji na pisowskie kłamstwa.

 

Stefan Niesiołowski

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: