Szukaj w serwisie

×
1 października 2017

Referendum niepodległościowe w Katalonii: Policja użyła gumowych kul, są ranni

O godzinie 20 zakończyło się referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Lokale wyborcze w Katalonii zostały otwarte o godz. 9.00. Do niektórych wkroczyła policja, przejmując urny i karty wyborcze. Władze Hiszpanii uznają głosowanie za nielegalne.

Uczestnicy referendum odpowiadali na pytanie: "Czy chcesz, aby Katalonia została niepodległym państwem w formie republiki?".

Centralny rząd premiera Hiszpanii Mariano Rajoya w Madrycie uznaje referendum niepodległościowe za nielegalne. Rajoya zapowiadał, że zrobi wszystko, aby nie dopuścić do plebiscytu, wielokrotnie groził wyciągnięciem konsekwencji wobec organizatorów.

Obserwatorzy spodziewali się, że w niedzielę podczas referendum hiszpańska policja będzie próbować rozwiązań siłowych. Zamykane miały być lokala wyborcze.

- Zostaliśmy zmuszeni do zrobienia czegoś, czego nie chcieliśmy - oświadczył na konferencji prasowej przedstawiciel rządu centralnego w Katalonii Enric Millo. - Hiszpański rząd został, wbrew swojej chęci, zmuszony do wysłania policji, by powstrzymać głosowanie, które przerodziło się w farsę - oznajmił.

Kilkaset osób rannych w starciach z policją

Przed niektórymi lokalami doszło do starć funkcjonariuszy z chcącymi zagłosować Katalończykami. Świadkowie mówią mówią o wielu furgonetkach policyjnych i karetkach rozmieszczonych na ulicach Barcelony na wypadek, gdyby starcia się zaostrzyły.

Sytuacja w regionie jest bardzo napięta, w niektórych miastach doszło do starć głosujących z policją, w których rannych zostało 761 osób, z czego 335 w samej Barcelonie.

Jak informują media, hiszpańska policja użyła w niedzielę gumowych kul wobec osób protestujących w Barcelonie przeciwko działaniom funkcjonariuszy, którzy konfiskowali urny i karty do głosowania w katalońskim referendum niepodległościowym.

Do zdarzenia doszło w centrum miasta, w jednym z lokali wyborczych, do których weszli policjanci. Według świadków ludzie chcący oddać głos usiedli na ziemi, blokując przejście funkcjonariuszom, którzy chcieli opuścić budynek. Wtedy policjanci zaczęli strzelać gumowymi kulami. 37-letni mężczyzna doznał obrażeń nogi, druga osoba została zabrana do szpitala.

Sytuacja w regionie jest bardzo napięta, w niektórych miastach doszło do starć głosujących z policją, w których rannych zostało 761 osób, z czego 335 w samej Barcelonie.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii podało, że do godziny 17.00 policja zamknęła 92 lokale do głosowania w całej Katalonii. W starciach wyborców z policją rannych zostało 12 funkcjonariuszy. Z niektórych lokali wyborczych policjanci zabrali urny i karty wyborcze.

 

(df) thefad.pl

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: