Szukaj w serwisie

×
13 grudnia 2017

Adam Mazguła: List do J. Kaczyńskiego – Zgadzam się, Pańska obecność w polityce to hańba

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Zacznij Pan kochać ludzi, jak nauczał pański Bóg, bo zaciśnięte zęby szybciej trawi próchnica

 

Szanowny Panie niszczycielu polskiej konstytucji, Jarosławie Kaczyński!

Jestem pod wrażeniem Pańskiej pamięci o mnie i o moim zaangażowaniu w walkę o demokrację i przestrzeganie konstytucji, którą Pan tak skutecznie dewastuje.

Bardzo się cieszę, że przypomniał Pan, że jestem uczciwym człowiekiem i nie wszyscy oceniają stan wojenny jednoznacznie. Osobiście wolałbym, żeby, kto jak kto, ale Pan nie brał się za tę ocenę, bo kompletnie Pan nie wie, o czym mówi. Jako znany śpioch i PRL-owski doktor nauk (niektórzy mówią, że bez matury i magisterium), który nie służył w wojsku, chociaż wtedy tylko lebiegi i chorzy nie służyli, który wychował się na bolszewickich wzorcach - nie ma Pan do tego moralnego prawa!

Nie rozumie Pan nawet tego, co ja naprawdę powiedziałem o stanie wojennym. Przypomnę więc Panu: mówiąc nie o stanie wojennym, ale o jedności społeczeństwa z wojskiem podczas tego stanu - zaznaczyłem:

„…najczęściej jednak dochowano jakiejś kultury”.

Panu, doktorowi postbolszewickich nauk prawnych, zapadło w pamięci „Stan wojenny - to kulturalne wydarzenie”.

Kto to Panu tłumaczył? Pewnie jakiś Pański równie wysoko wykształcony specjalista, bo słyszę te Pańskie kłamstwa przez cały rok.

Zaraza, jaką Pan rozpowszechnia, dopadła też innego niszczyciela polskiej konstytucji, Andrzeja Dudę i całe Wasze otoczenie wybitnych doktorów nauk różnych.

Skandal! Do podstawówki! Uczyć się czytania i słuchania ze zrozumieniem!

Szkoda, że Pan skupia się na historii, chętnie bym z Panem podyskutował o teraźniejszości…

Pytałem Pana wielokrotnie publicznie o tę „wyspę wolności”, którą mi Pan obiecuje, pytałem o to, kto, oprócz Pana, jest tą kanalią, czy ja też i jeśli tak, to dlaczego?

Kto, oprócz Pana, jest tym komunistą i złodziejem? Kiedy odda Pan nienależną Mu willę po polskim bohaterze wojny z bolszewikami i o wiele innych spraw.

To są proste pytania, na miarę przeciętnej inteligencji człowieka i nie rozumiem, dlaczego mi Pan nie udziela odpowiedzi? Nie pytam o tematy drażliwe, takie jak wyznanie, preferencje seksualne, rolę kota w życiu dorosłego mężczyzny bez żony… Tak naprawdę, to interesuje mnie odpowiedź tylko na dwa pytania.

Dlaczego Pan uważa, że jak ktoś ma prawdziwą, niezadymioną żadnym partyjnym interesem, ocenę historyczną wydarzeń w Polsce, nie ma prawa walczyć z Pańską dewastacją demokracji?

A drugie pytanie jest znacznie prostsze:

kiedy Pan w końcu dojdzie i nie minie się z prawdą, którą Pan notorycznie zakłamuje?

Na koniec mam dla Pana radę - oficera dla prezesa. Taką zwykłą ludzką - nie służbową.

Zacznij Pan kochać ludzi, jak nauczał pański Bóg, bo zaciśnięte zęby szybciej trawi próchnica.

Krzyczy Pan - Hańba! Zgadzam się, Pańska obecność w polityce to hańba.

 

Adam Mazguła

 

Uroczystości w 36. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

Na Placu Trzech Krzyży w Warszawie miały miejsce obchody rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Na początku odśpiewano hymn, odczytano nazwiska ofiar stanu wojennego - "Zginął za wolną Polskę" - odpowiadali zgromadzeni po każdej z odczytanej osób i odmówiono modlitwę. Następnie swoje przemówienie rozpoczął Jarosław Kaczyński.

- (...) Wielu skądinąd uczciwych ludzi jeszcze ciągle wierzy, że Jaruzelski uratował Polskę przed rosyjską interwencją. Wielu uważa, że stało się coś złego, ale nie tak bardzo złego. Ci ludzie dzisiaj udają obrońców demokracji, przypomnę pułkownika Mazgułę - mówił mówił prezes PiS.

- Tak, proszę państwa, hańba. Hańba, bo to, co dzieje się w naszym kraju, atak na polską wolność, suwerenność, na nasze prawo do kształtowania naszego życia publicznego i społecznego, ten atak prowadzony tu z Polski i wspierany z zewnątrz to jest hańba dla tych, którzy robią to w Polsce i wspierają z zewnątrz. Niech ten dzień, dzień 13 grudnia, będzie już zawsze datą, która będzie przypominała, że Polacy będą swojej wolności bronić, wtedy, kiedy na ulicach są czołgi, ale także wtedy, gdy metody ograniczania i pozbawiania wolności i suwerenności są bardziej subtelne - stwierdził prezes PiS.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję