Szukaj w serwisie

×
31 lipca 2018

Jurek Owsiak: Wrocław wolnością stoi!

Jurek Owsiak

Jurek Owsiak



Ech, jaki ten Wrocław piękny! Ile słońca w mieście! Pamiętam, jak byłem tu pierwszy raz w latach 70. na Festiwalu Teatrów Otwartych. Już wtedy czułem, że jestem w magicznym miejscu, choć była jesień. Mimo to wszystko mnie wtedy cieszyło! Od tamtej pory wiele razy przedreptaliśmy ulicami Wrocławia i zawsze, zawsze chłonąłem to miasto pełną piersią, czując wolnego ducha tego miejsca.

Dzisiaj, kiedy topografię miasta wyznaczają fydrychowe krasnale, można uznać, że jest to wspaniały symbol wolnej myśli, sztuki przez duże „S”, a przede wszystkim - wolnego słowa! I o tę wolność dzisiaj w Sądzie Rejonowym zawalczyliśmy.

W sumie chodziło o drobną sprawę, czyli małe użycie słowa, które podkreślało emocje w czasie mojego wystąpienia w Empiku, podczas prezentacji książki o moich podróżach. Jakiś internetowy gamoń zdobył się na beznadziejny gest donosicielstwa, czyli wysłał informację (czyt. donos) do policji, że takie słowo podczas wystąpienia padło. Tak jakby policja w tym kraju naprawdę nie miała, co robić.

Uznając jednak powagę Sądu postanowiłem osobiście stawić się na wezwanie, aby Sąd mógł z pierwszej ręki usłyszeć, że chodziło o sztukę, że chodziło o przekaz artystyczny i jeżeli zapadłaby w tej sprawie nawet najmniejsza z najmniejszych nagan, to świat miałby się ku zapaści.

Nie można nakładać żadnego knebla na wypowiedzi artystyczne. Nie można artystom mówić, co mają robić, a czego robić nie mogą. Każdy zna swoje granice, każdy, nawet szokując odbiorców, wie, do jakiego momentu może się posunąć w swoich wypowiedziach i w swoim działaniu jako artysta. I ja też o tym doskonale wiem!

Dzisiaj Sąd podzielił moje myślenie, moje niepokoje i uznał, że jestem niewinny, a dokładnie obejrzany przez Wysoki Sąd zapis mojego spotkania uwypuklił jeszcze jego niezwykły, przyjazny klimat i moje wypowiedzi, które w znaczący sposób dotyczyły miłości, tolerancji i szacunku.

Mimo upału i braku klimatyzacji w sali sądowej, miałem okazję wysłuchać dwóch wspaniałych wywodów. Pierwszy z nich wygłosił nasz mecenas. Bardzo sensownie mówił o wolności w sztuce, którą oceniać mają odbiorcy, ale na pewno nie sądy. Drugi wywód to uzasadnienie orzeczenia, które było bardzo zrozumiałe i myślę, że być może zmieni praktykę orzecznictwa w Polsce. Policja być może zacznie dawać sobie radę z takimi idiotycznymi donosami, jaki spotkał mnie osobiście.

Dziękuję za ogromne wsparcie Kancelarii Dentons, której motywacją do pomocy i doradztwa dla nas jest właśnie szeroko pojęta wolność słowa.

Dziękuję wszystkim, których spotkałem w Sądzie, a którzy podzielają naszą radość, przekazując tę informację w świat. Dziękuję mieszkańcom Wrocławia, którzy przybili mi piątki i okazali ogromne wsparcie. To naprawdę pomaga.

Pędzimy na już zatłoczone kostrzyńskie pole. Powinniśmy tam być cały dzień, bo dużo roboty. Ale ta wyprawa do Wrocławia przyniosła także dużo, dużo dobrego.

Ech, piękny ten Wrocław.

Jurek Owsiak



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: