Szukaj w serwisie

×
28 kwietnia 2020

Kazimierz Marcinkiewicz: Te wybory będą swoistymi igrzyskami śmierci – czy brać w nich udział?

Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz

Te wybory będą swoistymi igrzyskami śmierci. Zamknęli nas w domach. Naszych kandydatów wpuścili tylko do internetu. Wykorzystują cały aparat państwa, epidemię, testy, dane o zachorowalności i śmierci, nasze prawa i obowiązki do jednego, do wyboru Dudy - długopisu Kaczyńskiego na kolejną kadencję.

 

Kaczyński bez względu na wszystko, bez względu na zdrowie i życie ludzi, bez względu na konstytucję i prawo, bez względu na zasady demokracji i wolności, bez względu na ośmieszenie Polski w świecie, bez względu na zabiegi opozycji przeprowadzi wybory w maju. Będzie głosował do skutku, albo zatwierdzi wybory jak ustawę budżetową w sali kolumnowej. To bez znaczenia. On już nie dba nawet o pozory. Codziennie poniewiera, maltretuje, znęca się, właściwie terroryzuje nas wszystkich, Polki i Polaków, Polskę, naszą wolność i demokrację.

Te wybory będą swoistymi igrzyskami śmierci. Zamknęli nas w domach. Naszych kandydatów wpuścili tylko do internetu. Wykorzystują cały aparat państwa, epidemię, testy, dane o zachorowalności i śmierci, nasze prawa i obowiązki do jednego, do wyboru Dudy - długopisu Kaczyńskiego na kolejną kadencję. Nie przypadkiem wybory te organizuje Sasin, ten sam, który 10 lat temu organizował wyjazd na rozpoczęcie kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego do Katynia. To symboliczna klamra. Sasin to wie, więc zrobi wszystko.

Wyobraża sobie ktoś, że wybory za rządów Tuska organizowałby któryś z jego ministrów, a nie PKW? Dziś wybory łamiąc konstytucję, prawo wyborcze, zasady demokracji organizuje PiS. Listonosze dostaną 30 milionów pakietów wyborczych, dużo więcej niż adresów i rozrzucą te pakiety po Polsce jak ulotki wyborcze. Pakiety wyborcze będą się walały wszędzie jak makulatura. Dodatków PiS zorganizuje swoich wyznawców do pomocy osobom starszym w dostarczeniu „głosów” do skrzynek wyborczych. Karykatura wyborów, jak na republikę bananową przystało.

Dlaczego połowa Polaków tego nie widzi, dlaczego im to nie przeszkadza? Komuna też Polakom nie przeszkadzała. Niby w Solidarności były miliony, ale w tzw. podziemiu były nas setki, co najwyżej tysiące. A też nie było wolności ani demokracji. Był tylko ocet, o wszystko inne trzeba było walczyć. Ogromna cześć wyborców PiS wierzy w geniusz Kaczyńskiego. I trzeba przyznać, że jest geniuszem, tyle że geniuszem destrukcji, geniuszem burzenia i podporządkowywania. Niczego dobrego w życiu nie wybudował, nie stworzył, ani osobistym, ani państwowym.

Przecież nie mam złudzeń, że Dudy, Piotrowicze, Suskie, Sasiny, Kuchcińskie, Witki, czy Szydła rozumieją w czym uczestniczą. Nie rozumieją i ślepo bezrefleksyjnie wykonują polecenia swojego wodza. Ale i tam są jeszcze Bielany, Brudzińscy, Radziwiłły i cała masa przyzwoitych, a nawet rozsądnych ludzi, którzy doskonale rozumieją, że łamią prawo i dobre obyczaje, że uczestniczą w gwałcie na Polsce, na demokracji.

W uspokajania ich sumień bierze jednak udział polski kościół, który poparł i popiera PiS we wszystkich jego działaniach. W latach 80-tych mieliśmy pewnie 100-200 wspaniałych duchownych wspierających przemiany demokratyczne. Dziś mamy pewnie 100-200 duchownych, którzy nie uczestniczą w partyjnej propagandzie i wspieraniu władzy. Długo kościół się z tego wsparcia Kaczyńskiego i jego szalonego szkodnictwa nie oczyści. W swojej masie stał się kościołem partyjnym, kościołem wspierającym demontaż demokracji.

Czy brać udział w igrzyskach śmierci? Czasem nęci. Myśle jednak, że tak jak w PRL-u nie braliśmy udziału w farsie, tak teraz mamy z farsą do czynienia. Tyle, że decyzja powinna być solidarna, całego obozu demokratycznego.

Kazimierz Marcinkiewicz



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: