Szukaj w serwisie

×
15 marca 2022

Kazimierz Marcinkiewicz: Putin bez maski

Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz

Zbankrutowała polityka Putina i jego naśladowców: Orbanów i Kaczyńskich, bo była budowana nie w realnym, ale sztucznie stworzonym i podtrzymywanym, jak w bance świecie. Liderzy nie znający świata stają się satrapami i atrapami, a ich miejscem śmietnik historii.

 

Przez 20 lat mamił wszystkich. Kreował się na silnego męża stanu, sprawnego i inteligentnego. Biznes mamił inwestycjami w wielkiej Rosji, rządzących polityków kupował albo tańszymi surowcami, albo mamoną jak Le Pen, czy Orbana, albo cyberpomocą jak Trumpa.

Dla nacjonalistów i faszystów zwalczał LGBT, liberałów zapraszał do rad nadzorczych, socjalistów kusił równością, a na elity nasłał oligarchiczny sponsoring. Dla każdego coś miłego, więc omamił zachodni świat i szybko i tanio, a resztę zastraszał przeogromnym arsenałem nuklearnym.

Uchodził za najpotężniejszego władcę XXI wieku. Potrafił omamić i demokratę Obamę i prawicowego Trumpa. Nawet Merkel, która prowadziła wobec reszty świata inteligentną politykę, owinął wokół palca. Stał się wzorem do naśladowania dla tych, którym niezbyt pasowała demokracja, dająca rządzącym zbyt mało swobody. Zaczął więc być naśladowany nad Wisłą, a Ziobro nawet specjalnie tego nie ukrywa od dawna. Wojna zrzuciła tę maskę z twarzy Putna. Pod nią pojawił się zapyziały watażka, morderca, zamordysta, pospolity nieudacznik, uparty twardogłowy i to nie z XXI ale XIX wieku. Zachodni świat przejrzał na oczy i zdumiał się swoim zaślepieniem. Nie ma wielkiej Rosji, jest pod rządami Putina biedna, zmurszała, przestarzała… Nie ma silnej rosyjskiej armii, jest źle dowodzona, słabo zorganizowana, wyposażona w stary sprzęt… Jeśli dziś Putin przestrasza, to swoim szaleństwem i arsenałem jądrowym. Ale tylko tym.

Dziś zachodni świat już wie, że litości być nie może, że sankcje muszą być dotkliwe i długotrwałe, że nawet po wojnie niezbędne będzie wprowadzenie zabezpieczeń wobec nieobliczalnej Rosji, w postaci jej militarnego, ale i przemysłowego osłabienia. Zbankrutowała polityka Putina i jego naśladowców: Orbanów i Kaczyńskich, bo była budowana nie w realnym, ale sztucznie stworzonym i podtrzymywanym, jak w bance świecie. Liderzy nie znający świata stają się satrapami i atrapami, a ich miejscem śmietnik historii.

Kazimierz Marcinkiewicz



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: