Szukaj w serwisie

×
24 lipca 2018

Gabiela Lazarek: Do protestujących mieszkańców Warszawy

Gabriela Lazarek

Gabriela Lazarek

Wykorzystajcie proszę potencjał tych, którym do tej pory udawało się, żeby zmobilizować ludzi. Ruszcie Warszawę.

 

Chciałabym się zwrócić do protestujących mieszkańców z Warszawy.

Z wielu względów macie gorzej. To na Waszej głowie jest cała organizacja wszelkich eventow i protestów. To Wy jesteście oceniani i obarczani odpowiedzialnością za skuteczność.

Oczywiście są wyjątki, jak wrocławska grupa z Marta Lempart na czele, która pomimo odległości, potrafi zorganizować wydarzenia, na które przychodzą tysiące osób i nie wątpię, że gdyby była cały czas na miejscu, ściagnęłaby pół Warszawy.

Potrafi to robić również Akcja Demokracja. Ci ludzie po prostu to potrafią i już. Potrafią doprowadzić do tego, że jakimś cudem wyrywają ludzi z foteli i pojawiają się ich tysiące.

Inne talenty ma KOD, WSK, inne ORP, inne szeroko pojęta grupa "Młodych" . Są ludzie, którzy potrzebują wieców KODowych, są tacy, którzy czują akcje ORP i "Młodych".

Są też przyjezdni. Ci mają lepiej pod tym względem, że przyjeżdżają "na gotowe".

Lecz jest druga strona medalu i to napiszę już w swoim imieniu.

Wiele razy musiałam wybierać czy zawieść klientów w pracy, czy zrezygnować z zarobku kosztem wielu wyrzeczeń i znów wykorzystać już mocno nadszarpnięte zaufanie klientów, którym już wiele razy zdarzyło się pocałować klamkę.
Cóż, uroki pracy w pojedynkę.

Nieraz musiałam dokonywać trudnego wyboru. Jechać czy nie jechać? Na ile w tej chwili to jest potrzebne, żebym wierzyła, że warto rzucić wszystko po to, żeby być?

Wiele ludzi bierze bezpłatne urlopy, wybiera urlop przeznaczony na wypoczynek i wypruwa się nieraz z ostatniej kasy, żeby dojechać.

A na miejscu co zastajemy? Grupę przyjezdnych z całej Polski. Warszawa staje się tylko małym procentem protestujących. My, przyjezdnch. Nie przyjadą tysiące z całej Polski, póki nie zobaczą na miejscu ruszonej Warszawy.

Wykorzystajcie proszę potencjał tych, którym do tej pory udawało się, żeby zmobilizować ludzi. Ruszcie Warszawę. Na dziesiątki sposobów dajcie im znać, że są potrzebni. Nie wiem, ulotkami, megafonem,samochodem z nagłośnieniem, czymkolwiek.

Jeżeli to się Wam uda, możecie być pewni, że zjadą się tysiące z całej Polski. Zrobią to, jeżeli zobaczą tysiące mieszkańców Warszawy na ulicach. My ich nie ruszymy. Tylko Wy możecie to zrobić.

Gabriela Lazarek



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: