Szukaj w serwisie

×
8 sierpnia 2018

Duchowny skrytykował pogrzeb Kory: Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Smutny koniec. Ks. Lemański: Zamilknij klecho

W środę w Warszawie na Powązkach Korę pożegnała rodzina, przyjaciele, przedstawiciele świata kultury i tłumy fanów. Z głośników popłynęły największe utwory Maanamu m.in. "Mówią, że miłość mieszka w niebie" i "Się ściemnia". Na scenie, wśród białych kwiatów i zapalonych świec, ustawiono portret Kory. Prochy Kory spoczęły w białej urnie z czerwonymi akcentami oraz wzorem drzewa, na którego gałęzi przysiadł ptak.

Duchowny skrytykował pogrzeb Kory: Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Smutny koniec.

Ceremonia pogrzebowa Kory. Fot. Twitter

Pogrzeb miał charakter świecki. - Moja żona do końca była wierna religii słońca, wiatru i kwiatów. Nie przyjęła ostatniego namaszczenia jak podała prasa bulwarowa - poinformował mąż Kory na portalu społecznościowym.

Świecki charakter ceremonii pogrzebowej Kory nie spodobał się proboszczowi parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Stanowicach na Dolnym Śląsku. "Samozbawienie. Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Zamiast Salve Regina pioseneczka o niczym. Smutny koniec." - napisał na twitterze.

"Książę Proboszczu, to serce zostało w dzieciństwie oplute i odseparowane od Boga przez kolegę po fachu!" - skomentował wpis duchownego ksiądz Stanisław Walczak na swoim profilu na Facebooku.

"Zamilknij klecho. Po tym, jak została przed laty skrzywdzona przez faceta podobnego do ciebie, powinniśmy Bogu dziękować, że zmarła nie zażyczyła sobie, by na jej pogrzeb nie wpuszczano żadnego księdza. Nie martw się, była i msza w intencji zmarłej i Salve Regina. Gdybyś miał w sobie odrobinę miłosierdzia - sam byś taką mszę odprawił. A gdybyś miał w głowie choć kilka kropel oleju - milczałby w takiej chwili." - dodał od siebie ks. Wojciech Lemański.

Kora, liderka zespołu Maanam zmarła 28 lipca. Miała 67 lat. W środę 8 sierpnia w Warszawie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbyła się ceremonia pogrzebowa. Korę żegnały tłumy wielbicieli.

 

(df) thefad.pl

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: