Szukaj w serwisie

×
7 sierpnia 2017

Stefan Niesiołowski – O „Napoleonie” z Żoliborza i podbijaniu antyniemieckiego bębenka

Podbijanie antyniemieckiego bębenka

Kierowany delikatnie mówiąc emocjami Napoleon z Żoliborza rozpoczął właśnie wojnę z Niemcami. Nie jest to wojna nowa, bo od wielu już lat PiS pod hasłem obrony polskości, wstawania z kolan, końcem polityki białej flagi prowadzi antyniemiecką krucjatę, ale w ostatnim czasie podbijanie antyniemieckiego bębenka uległo wyraźnemu wzmocnieniu. Po słynnym sejmowym expose o „zdradzieckich mordach” Umiłowany Przywódca wskazał na Niemcy, jako głównego wroga i domaga się odszkodowania za wojnę i okupację. Jest tu wyraźny postęp, bo dotychczas domagał się tylko odszkodowania za Powstanie i zniszczenie Warszawy.

Patriotyzm Napoleona z Żoliborza uległ wzmożeniu. Dzieci i wnuki zwyrodnialców nie będą nas uczyły demokracji (od tego są Piotrowicz i Targalski, zasłużeni towarzysze z PZPR), a w ogóle to „jeden pocisk, jeden Niemiec”, jak stało na plakatach powstańczych. Wiadomo, że Powstanie zwyciężyło, jak każde nasze Powstanie, a zwłaszcza, gdy na jego czele stanął wódz wszechczasów Lech Kaczyński. Zdradziecka Angela będzie się miała z pyszna, a jak nie zabuli, to my jej zrobimy na złość i wystąpimy ze zdradzieckiej Unii. Wiadomo, że Unia to Niemcy i dość już tej nowej okupacji. Żoliborski geniusz najlepiej wie, co jest dobre dla Polski, a pełne wyzwolenie naszego kraju oznacza koniec na polskiej ziemi unijnych szmat.

Trochę tylko mi brak konsekwencji, bo rozumiem, że zostawiamy Rosję w spokoju. Putin to cenny sojusznik PiSu, który, jak napisał jeden z komentatorów, odda nam wrak samolotu, jak oddamy mu wrak Polski, ale Polskę okupowali: Duńczycy (król Kanut Wielki), Szwedzi (Karol Gustaw), Węgrzy (Rakoczy), Turcy (Padyszach), Tatarzy (Mehmed Girej), Czesi (Wacław) itd. Od nich wszystkich PiS powinno zażądać odszkodowania i wtedy w ogóle nie będziemy musieli pracować, każdy dostanie 1000+, a Umiłowany Przywódca będzie mieszkał na Wawelu, który otrzyma w darze od narodu i biskupa p. Jędraszewskiego, a po jak najdłuższym życiu też tam zostanie, o co postara się wielki biskup, przepełniony miłością do bliźniego Jędraszewski.

Cały felieton prezczytacie Tutaj

Stefan Niesiołowski



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję