Szukaj w serwisie

×
1 kwietnia 2023

Krzysztof Skiba: Komendant zabawa, pije wódkę z ważnym członkiem grupy przestępczej

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba

Generał Szymczyk, to ktoś jak inspektor Clouseau z Różowej Panterynaczelny, co jakiś czas dostarcza opinii publicznej uciechy. A to pomyli granatnik z butelką wódki i rozwali pół komendy, a to będzie fantazjował, że granatnik sam wypalił. Tym razem na weselu córki bawił się ze znanym gangsterem, który handluje narkotykami, oskarżany jest o zlecenia pobić, napady z bronią w ręku, podpalenia i ataki przy pomocy siekier i maczet. Komendant wyjaśnia, że nie sprawdza znajomych córki i nie miał świadomości, że pije wódkę z członkiem grupy przestępczej.

Dziś Prima Aprilis, więc zgodnie z tradycją powinny być jakieś żarty. Nie ma większego żartu nad Wisłą jak Komendant Główny Policji.

Generał Szymczyk, naczelny policjant kraju, co jakiś czas dostarcza opinii publicznej uciechy. Ten oczytany w kryminałach (doktorat z polonistyki) gliniarz jest bardziej postacią ze świata rozrywki niż służb policyjnych.

To ktoś taki jak inspektor Clouseau z Różowej Pantery. A to pomyli granatnik z butelką wódki i rozwali wystrzałem pół komendy. A to wraz z kolegami będzie probował zataić to wydarzenie i wrzuci w obieg informacje, że dziura w podłodze na komendzie to wina ...spadającego śniegu. A to będzie fantazjował, że granatnik sam wypalił, gdy do uruchomienia tej przeciwpancernej broni trzeba wykonać, aż siedem czynności.

Nasz Komendant Zabawa znowu popisał się widowiskową wpadką. Tym razem na weselu własnej córki bawił się wspólnie ze znanym gangsterem z Zabrza.

Gangster z Zabrza jest filarem gangu, który handluje narkotykami, oskarżany jest o liczne zlecenia pobić, napady z bronią w ręku, podpalenia i ataki na konkurencję przy pomocy siekier i maczet. Ciekawe czy na weselu córki komendanta, gangster robił to, co potrafi najlepiej, czyli tańczył z maczetami, podpalał serwetki i zlecił pobicie didżeja? Z takimi umiejętnościami powinien wygrać oczepiny.

Komendant wyjaśnił, że nie sprawdza znajomych córki i nie miał świadomości, że pije wódkę z osobą, która jest ważnym członkiem grupy przestępczej.

Komendant Zabawa dalej nie kapuje, jaka jest jego rola i że powinien ścigać groźnych przestępców, a nie bawić się z nimi na weselu i tańczyć wspólnie wężyka. Skoro pan Szymczyk (bo ciężko nazwać go policjantem) nie dostrzega przestępcy przed swoim nosem, to jak ma go znaleźć, gdy takowy się ukrywa?
Podobno jest koncepcja, aby wysłać Komendanta Zabawę na Eurowizje i niech tam zrobi show np. zatańczy coś z wesela córki i odpali granatnik. Wygraną mamy w kieszeni.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: