Szukaj w serwisie

×
20 listopada 2017

Roman Giertych: Stanowisko LPR w sprawie Marszu Niepodległości, uważam za wartościowe

Roman Giertych

Roman Giertych

PiS, jako partia rządząca, ponosi całkowitą odpowiedzialność za skandaliczne wydarzenia, które miały miejsce na Marszu Niepodległości

 

Od lat już nie jestem członkiem żadnej partii politycznej, ale to stanowisko mojego dawnego ugrupowania uważam za bardzo wartościowe.

 

"ZG LPR w sprawie skandalu na Marszu Niepodległości.

W związku ze skandalicznymi oraz karygodnymi faktami mającymi miejsce podczas ostatniego Marszu Niepodległości, Zarząd Główny Ligi Polskich Rodzin wyraża oburzenie, stanowczy sprzeciw i jednoznaczną dezaprobatę wobec obecnych tam antypolskich i antychrześcijańskich, nacjonalistyczno-rasistowskich elementów, które w oczywisty sposób szkodzą Polsce reklamując wzorce, hasła i zachowania zupełnie obce polskiej tradycji, kulturze, historii, wierze i panującej u nas cywilizacji.

Kategorycznie odrzucamy zupełnie błędne i obce dla myśli narodowej w Polsce pojęcie narodu w ujęciu rasistowskim. W cywilizacji łacińskiej, do której przynależy Polska, narody, to dobrowolne zrzeszenia cywilizacyjne, a nie wspólnoty krwi pojmowane w sposób biologiczny, które prężą muskuły, aby, po darwinowsku, walczyć o hierarchię i swój byt.

Rasistowsko-nacjonalistyczne zachowania części uczestników marszu nie mają nic wspólnego z deklarowaną przez nich polskością, czy polską myślą narodową, ale są ich dokładnym zaprzeczeniem, wskazującym na zupełny brak elementarnej wiedzy, bądź efektem ulegania podszeptom podstępnych przeciwników Polski i autentycznej idei narodowo-demokratycznej chcących ją ukazać w sposób przez siebie oczekiwany i z góry założony.

Te skandaliczne wydarzenia pokazują w dobitny sposób, jak można wykorzystać patriotyczną rocznicę Święta Niepodległości, polskie flagi oraz wiarę - w kontekście hasła marszu: „My chcemy Boga” - do celów odwrotnych od tych deklarowanych i reklamowanych przez organizatorów, a nawet wyznawanych przez, zapewne zdecydowaną, większość uczestników Marszu Niepodległości.
To dobitny przykład, że dobre intencje, to zbyt mało; mogą być one wykorzystane i skierowane w kierunku zupełnie przeciwnym od oczekiwanego, czy spodziewanego.

Potrzeba jeszcze trochę wiedzy, świadomości oraz rozeznania sytuacji, aby nie pełnić roli nieświadomych statystów wobec „użytecznych durniów” wykonujących scenariusz wrogów Polski tylko czekających na argumenty do powielania najgorszej propagandy o Polsce w świecie.

Nic dziwnego, że światowe media wykorzystały to wydarzenie do plucia na Polskę. Marsz ten więcej uczynił szkody wizerunkowi Polski niż odmowa przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu. Główne odium spada za to wydarzenie na opozycję, podczas gdy to władza winna była szkodzie zapobiec.

Bardzo niebezpieczne, ale, z drugiej strony, bardzo symptomatyczne są opinie osób z obozu władzy, lub środowisk ją wspierających, pochwalające marsz, wcześniej zaś niepodejmujące żadnych działań, pomimo posiadanych możliwości, aby tym skandalicznym wydarzeniom przeciwdziałać, odpowiednio zabezpieczyć, czy uniemożliwić antypolskie działania.

Dlatego oczywistym staje się fakt, że PiS, jako partia rządząca, ponosi całkowitą odpowiedzialność za skandaliczne wydarzenia, które miały miejsce na Marszu Niepodległości, zaś rozbieżność między składanymi deklaracjami, a czynami upodabnia ugrupowanie Kaczyńskiego do tych, którzy najpierw uczestniczą we Mszy Świętej, organizują marsz pod hasłem: „My chcemy Boga”, a następnie wznoszą nacjonalistyczno-rasistowskie hasła, czym absolutnie zaprzeczają wcześniejszym działaniom.

 

Zarząd Główny
Ligi Polskich Rodzin
Warszawa, 18 listopada 2017 r."



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: