Szukaj w serwisie

×
19 grudnia 2018

Roman Giertych: List do min. Zielińskiego w obronie jego głowy

Roman Giertych

Roman Giertych

Głowa do góry i dzięki polskiej Policji będzie ona zupełnie bezpieczna, aby spoczywała zawsze tam gdzie jest. Bo Pan ma głowę na karku i niech tak zostanie.

Szanowny Panie Ministrze!

Z niepokojem dowiedziałem się, że grozi Panu śmiertelne niebezpieczeństwo!

Jak Pan powiedział uzasadniając obecność dzielnych stróży prawa wokół Pana domu, niedaleko pańskiego miejsca zamieszkania znaleziono odciętą głowę!

Szydercy i kpiarze, którzy nie darzą tak wielką estymą osoby pana Ministra jak ja, uważają pewnie, że fakt znalezienia tej głowy ćwierć tysiąca kilometrów od pańskiego domu ma jakiekolwiek znaczenie dla oceny grożącego Panu niebezpieczeństwa. Przecież to oczywiste, że nikt nie ośmieliłby się wyrzucić czyjejś głowy prosto do Pana ogródka!

Zaraz przecież nasza dzielna Policja wytropiłaby takiego zbrodniarza, który zamiast konfetti chciałby Pana głowami obsypywać.

Trochę większy problem jest z faktem, że taką głowę znaleziono 20 lat temu. Niedoświadczonemu dziennikarzowi może się bowiem wydać nieco nieudowodniony związek pomiędzy taką tragiczną sytuacją, a pana bezpieczeństwem. Ale pozory mylą!

Czyż trudno było przewidzieć w roku 1999, gdy ktoś zbrodni okropnej popełniał, że za dwadzieścia lat, to Pan (już wówczas znany i ceniony działacz) będzie kierował polską Policją? No, nietrudno.

Tak więc wytrawni przestępcy już wówczas mogli przewidując Pańskie wyniesienie dokonać tej zbrodni, a głowę ku Pana przestrachowi podrzucić w okolicę domu (240 kilometrów to nadal taka mała Ojczyzna). I tym sposobem chcieli Pan zastraszyć. A Pan się nie boi, ale przecież o życie i zdrowie dbać musi. Stąd Policja pana tak strzeże.

Co by to było, gdybyśmy pana panie Ministrze narazili na szwank! Toż z punktu widzenia Narodu marnotrawstwo najlepszego, ludzkiego kapitału. Tak więc głowa do góry i dzięki polskiej Policji będzie ona zupełnie bezpieczna, aby spoczywała zawsze tam gdzie jest. Bo Pan ma głowę na karku i niech tak zostanie.

Roman Giertych

PS Złożyłem już wprawdzie rezygnację w piśmie do premiera z mojej roli piewcy i obrońcy dobrej zmiany. Ale skoro Macierewicz nawet po rezygnacji może urzędować w MON, to i ja mogę czasem jakiś list napisać, szczególnie gdy bronię ministra przed dekapitacją.



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: