Szukaj w serwisie

×
31 lipca 2024

80 lat temu podjęto decyzję o rozpoczęciu powstania w Warszawie

31 lipca 1944 r. o godzinie 19, łączniczki Armii Krajowej zaczęły doręczać rozkazy o rozpoczęciu walk następnego dnia o godzinie „W” – 17:00. „Po pięciu blisko latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemiach konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku” – pisał dowódca AK gen. Tadeusz Komorowski „Bór”.

Powstanie Warszawskie było kulminacyjnym momentem akcji „Burza”. Od niemal początku okupacji niemieckiej i sowieckiej Polskie Państwo Podziemne, we współpracy z władzami na uchodźstwie, przygotowywało plany powstania, które miało się rozpocząć wraz z załamaniem niemieckiej machiny wojennej. W 1943 r., w obliczu zbliżające się Armii Sowieckiej do granic II Rzeczypospolitej, plany te przybrały kształt akcji „Burza”. W rozkazie z listopada 1943 r. gen. Komorowski pisał: „Wobec wkraczającej na ziemie nasze regularnej armii rosyjskiej wystąpić w roli gospodarza. Należy dążyć do tego, aby naprzeciw wkraczającym oddziałom sowieckim wyszedł polski dowódca mający za sobą bój z Niemcami i wskutek tego najlepsze prawo gospodarza. Miejscowy dowódca polski winien się zgłosić wraz z mającym się ujawnić przedstawicielem cywilnej władzy administracyjnej u dowódcy oddziałów sowieckich i stosować się do jego życzeń”.

Decyzje, rozkazy, przygotowania i działania

Decyzję o podjęciu walk w Warszawie podjęto 21 lipca 1944 r. podczas spotkania generałów Komorowskiego, Okulickiego i Pełczyńskiego. Przez kolejne dni trwały konsultacje wewnątrz Komendy Głównej AK, a następnie przedstawiono wyptacowane stanowisko Janowi S. Jankowskiemu, Delegatowi Rządu na Kraj, w celu uzyskania jego akceptacji.

25 lipca 1944 r. gen. Komorowski wysłał depeszę do Londynu, informując Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego o gotowości do walki o Warszawę. Tego samego dnia, Rada Ministrów wydała uchwałę, upoważniając Delegata Rządu do „do powzięcia wszystkich decyzji wymaganych tempem ofensywy radzieckiej, w razie konieczności bez uprzedniego porozumienia się z Rządem”.

Dylematy i ostateczna decyzja

Mimo sceptycyzmu gen. Sosnkowskiego, który uważał powstanie za pozbawione politycznego sensu, decyzja o jego rozpoczęciu nie została jednoznacznie zabroniona. 31 lipca, gen. Komorowski spotkał się z płk. Antonim Chruścielem, który przekazał nieprecyzyjną informację o sowieckich czołgach na przedmieściach Pragi. Ta niesprawdzona wiadomość skłoniła wahającego się Komorowskiego do ostatecznej decyzji o rozpoczęciu powstania 1 sierpnia.

Kluczowa narada

W swoich wspomnieniach gen. Komorowski opisał przebieg kluczowej narady: „Tegoż dnia komendant Okręgu Warszawa-Miasto, 'Monter', oczekiwany był w kwaterze głównej o godzinie 6 po południu. Zjawił się niespodziewanie o piątej, z wiadomością, że sowieckie oddziały pancerne wdarły się w przyczółek niemiecki, zdezorganizowały jego obronę i że Radość, Miłosna, Okuniew, Wołomin i Radzymin są już w rękach rosyjskich. Po krótkiej naradzie uznałem, że nadszedł właściwy moment do rozpoczęcia walki o Warszawę”..

Propaganda i Dezinformacja

Na decyzję o rozpoczęciu powstania wpływały również działania sowieckiej propagandy oraz ich zwolenników w Warszawie. 29 lipca 1944 r. dowódca Polskiej Armii Ludowej, Julian Skokowski, wydał odezwę wzywającą do powstania, twierdząc, że dowództwo AK opuściło miasto. Sowieckie rozgłośnie radiowe również nawoływały ludność Warszawy do podjęcia walki.

29 lipca (w godzinach wieczornych) Radio Moskwa nadało w języku polskim wezwanie do ludności Warszawy. Głosiło ono, że dla polskiej stolicy „godzina czynu wybiła” oraz zapowiadało, że „czynną walkę na ulicach Warszawy […] nie tylko przyspieszymy chwilę ostatecznego wyzwolenia, lecz ocalimy również majątek narodowy i życie waszych braci”

Tego samego dnia na murach Warszawy pojawiła się odezwa podpisana przez samozwańczego generała Juliana Skokowskiego – przywódcę lewicowej Polskiej Armii Ludowej, którego wywiad AK uważał za agenta sowieckiego. W odezwie informowano fałszywie, że generał „Bór” wraz z KG AK uciekli z Warszawy, a Skokowski obejmuje dowództwo nad wszystkimi organizacjami podziemnymi w mieście i zarządza mobilizację do walki z Niemcami.

Z kolei 30 lipca należąca do komunistycznego ZPP „Radiostacja Kościuszko” kilkukrotnie powtórzyła wezwanie, w którym znalazły się słowa: „Ludu Warszawy! Do broni! Niech ludność całą stanie murem wokół Krajowej Rady Narodowej, wokół warszawskiej Armii Podziemnej. Uderzcie na Niemców, Udaremnijcie ich plany zburzenia budowli publicznych. Pomóżcie Armii Czerwonej w przeprawie przez Wisłę […] Milion mieszkańców Warszawy niechaj się stanie milionem żołnierzy, którzy wypędzą niemieckich najeźdźców i zdobędą wolność”. Sowieckie lotnictwo zrzuciło także nad miastem ulotki propagandowe o podobnej treści.

Przesłanie rozkazu

31 lipca w godzinach porannych odbyła się narada KG AK, zakończona około godziny 12.00. W Warszawie od dwóch dni słychać już było odgłosy ognia artyleryjskiego zza Wisły. Podczas tej narady nie podjęto jednak decyzji o rozpoczęciu powstania. Generał „Bór” zarządził jedynie utrzymanie pogotowia bojowego oraz odłożenie decyzji do czasu wyjaśnienia sytuacji na froncie. Termin następnej narady wyznaczono na godzinę 18.00.
Około 17.30 w lokalu kontaktowym pojawił się pułkownik „Monter”, który poinformował oczekujących już – Tadeusza Bora-Komorowskiego, Tadeusza Pełczyńskiego, Leopolda Okulickiego i Janinę Karasiówną, że Armia Czerwona wyzwoliła Radość, Miłosnę, Okuniew, Wołomin i Radzymin, a sowieckie czołgi były widziane na Pradze.

Pod wpływem tych meldunków generał „Bór” poprosił Delegata Rządu na Kraj o pilne przybycie na odprawę. Delegat Jankowski pojawił się po upływie ok. 30 minut. „Bór” zreferował mu meldunek „Montera” i poprosił o ostateczną decyzję. Wysłuchawszy argumentów obecnych na spotkaniu oficerów delegat Jankowski wydał zgodę na rozpoczęcie powstania. Generał „Bór” wydał następnie pułkownikowi „Monterowi” rozkaz rozpoczęcia akcji zbrojnej w Warszawie następnego dnia, tj. we wtorek, 1 sierpnia 1944 r., o godz. 17.00

Pierwsze Walki

1 sierpnia, już o poranku, wszyscy – Niemcy, ludność cywilna i Armia Krajowa – byli świadomi nadchodzącego wybuchu powstania. Pierwsze walki wybuchły już około godziny 14 w okolicy placu Wilsona na Żoliborzu.

Decyzja o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego była wynikiem wielu czynników, w tym presji ze strony sowieckiej propagandy, nieprecyzyjnych informacji oraz dążenia do przedstawienia Polskiego Państwa Podziemnego jako gospodarza wobec wkraczającej Armii Czerwonej. Mimo trudnych warunków i wielu kontrowersji, decyzja ta stała się jednym z najważniejszych momentów w historii Polski, świadczącym o heroizmie i determinacji jej obywateli.

Źródło: wikipedia, media

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: