Anna Widzyk
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze o słowach szefa PiS, jakoby Niemcy chciały budować IV Rzeszę.
„Podczas gdy Polska spiera się z instytucjami UE o praworządność, rząd zaostrza ton wobec Niemiec” – pisze w piątek (03.12.2021) niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Najnowszym przykładem ma być – według gazety – wypowiedź szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego z posiedzenia klubu parlamentarnego partii. O słowach tych poinformowały polskie media. Jak relacjonuje dziennik, cytując „Potop” Henryka Sienkiewicza, Kaczyński miał powiedzieć:
„Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budować IV Rzeszę”, miał powiedzieć Jarosław Kaczyński na posiedzeniu klubu parlamentarnego partii. Jak trwoga w PiS, to prezes wyciąga z rękawa antyniemieckiego jokera.https://t.co/UNcaOGyTpw
— Tygodnik POLITYKA (@Polityka_pl) December 2, 2021
- Ciężkie terminy przyszły na Europejczyków. Niemcy wyłożyły karty na stół i chcą budowy IV Rzeszy. My na to nie pozwolimy!
„FAZ" odnotowuje, że – według krytycznych wobec rządu mediów – na słowa te uczestnicy posiedzenia klubu PiS zareagowali oklaskami. W czwartek politycy PiS tłumaczyli, że wypowiedź miała być mobilizacją przed ważnymi głosowaniami i była metaforą albo żartem, który miał opisywać „dążenia Niemiec do hegemonii”.
Prezes J. Kaczyński zdemaskował sam siebie. W czasie kiedy Rosja wspólnie z Białorusią tworzą gigantyczny kryzys na granicy UE, Rosja szykuje się do inwazji na Ukrainę, Kaczyński przedstawia jako największego wroga Niemcy (IV Rzesza). Zgodnie z oczekiwaniami Kremla, odwraca uwagę
— Piotr Maślak (@maslak_piotr) December 2, 2021
Powraca sprawa reparacji
„Słowa Kaczyńskiego stoją w pewnej sprzeczności do innych wypowiedzi” – zauważa „FAZ”. I przypomina, że w przeszłości szef PiS kilkakrotnie chwalił kanclerz Angelę Merkel jako „najlepszy wybór” z polskiej perspektywy. „Jako cel polskiej polityki Kaczyński przedstawiał też ‘dogonienie' Niemiec pod względem standardu życia. Ale o tym, że ton wobec dużego sąsiada i najważniejszego partnera handlowego będzie bardziej szorstki, świadczyć mogą też decyzje premiera Mateusza Morawieckiego” – zauważa niemiecki dziennik, dodając, że „zboczył on na kurs wielu towarzyszy partyjnych, którzy żądają od Berlina odszkodowań wojennych”.
Premier Morawiecki wycenił straty Polski w czasie II wojny na bilion dolarów i żąda reparacji od Niemiec.
— Robert Kwiatkowski (@KwiatkowskiRob) December 2, 2021
Wczoraj prezes Kaczyński wyznaczył nowy front walki. Tym razem z IV Rzeszą.
Tu nie ma przypadków. Chyba, że chodzi o przypadki medyczne.https://t.co/734VdHRnA9
„FAZ” przypomina, że w zeszłym tygodniu Morawiecki przypieczętował powołanie Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego, a parlamentarna grupa robocza, zajmująca się oszacowaniem polskich strat wojennych, ma w lutym przedstawić zapowiadany od lat raport w tej sprawie.
Według dziennika uwagę zwraca także trwająca kampania plakatowa przeciwko Niemcom, adresowana m.in. do niemieckiego ambasadora w Warszawie.
„FAZ” opisuje hasła, widniejące na plakatach, które m.in. zarzucają Niemcom dzielenie ofiar swoich zbrodni na lepsze i gorsze i wzywają do zapłaty reparacji. „FAZ” odnotowuje także, że na plakatach widać logo niektórych prawicowych mediów, a także i polskiego Ministerstwa Kultury.
REDAKCJA POLECA