Andrzej Saramonowicz
Na meblowanie domu według politycznego feng-shui przyjdzie czas, jak już zagasimy pożar, który go teraz trawi. A usunięcie Dudy z Pałacu Prezydenckiego jest pierwszym etapem do opanowania pożaru.
Infantylizm dyskursu po stronie opozycyjnej w ostatnim tygodniu przed pierwszą turą objawia się tym, że zawzięci polemiści traktują swoich kandydatów pierwszego wyboru jak własne dzieci, próbując ich bronić mimo oczywistych wad. Bo każdy z naszych faworytów ma wady.
Moja propozycja: przestańmy już mamusiować Trzaskowskiemu, Hołowni, Kosiniak-Kamyszowi i Biedroniowi, wmawiając wszystkim, że każdy z nich najzdolniejszy i najładniejszy, a kto twierdzi inaczej, tego we dwa kije.
Bo to są dorośli ludzie - silne konie, że tak ich określę - którzy doskonale wiedzieli, na co się zdecydowali, startując w wyścigu o prezydenturę. Nie potrzeba im poprawiać porciąt, ocierać pyszczków i kołysać przed snem.
I po prostu jako te silne konie ich traktujmy, bo chodzi teraz jedynie o to, by któryś z nich najskuteczniej dowiózł bryczkę, na której siedzimy, do miejsca, które uznamy za bezpieczne i szczęśliwe.
Główny cel - przypominam, bo wielu ludziom, niestety, to umyka - to odebrać prezydenturę Dudzie. Nie - dać ją liberałom, lewicowcom czy bezpartyjnym, ale - jeszcze raz to napiszę - odebrać ją populistycznym szkodnikom nacjokatolickim.
Nieszczęście Polski 2020 polega i na tym, że Andrzej Duda - mimo, że od pięciu lat wystawia sobie jak najgorsze świadectwo - wejdzie do drugiej tury. I że dla kandydatów szeroko rozumianej opozycji demokratycznej pierwsza tura to prawybory. Głosujmy więc w niej zgodnie z własnym upodobaniem, ale i całkowitą pewnością, że celem drugiej tury jest przegrana Dudy z tym politykiem, który do tej drugiej tury wejdzie, bez znaczenia czy będzie to Trzaskowski, Hołownia, Kosiniak-Kamysz czy Biedroń.
Na meblowanie domu według politycznego feng-shui przyjdzie czas, jak już zagasimy pożar, który go teraz trawi. A usunięcie Dudy z Pałacu Prezydenckiego jest pierwszym etapem do opanowania pożaru.
Andrzej Saramonowicz