Jak informuje BBC, w amerykańskim stanie Indiana, do zdrowia wraca kobieta, która została postrzelona przez własnego... psa.
Do wypadku doszło, gdy 25 letnia Allie Carter w towarzystwie swojego psa - czekoladowego labladora o imieniu Trigger czyli Spust, polowała w sobote na ptactwo wodne.
Jak poinformował media oficer Jonathon Boyd, kiedy Allie Carter odłożyła swoją strzelbę, na niezabezpieczoną broń nadepnął jej pies. Strzał który padł zranił kobietę w lewą stopę. Po opatrzeniu ran, pacjentka opuściła szpital i obecnie przebywa w domu.
Pani Carter nie ukończyła kursu dla myśliwych.