Szukaj w serwisie

×
26 lutego 2018

Dariusz Stokwiszewski: Apel do posła Jarosława Kaczyńskiego i jego „dworu” ludzi uległych!

Dariusz Stokwiszewski

Dariusz Stokwiszewski

Jeszcze Polska ma szansę na odbicie się od dna (intelektualnego, światopoglądowego …), powrotu do społeczności demokratycznego Zachodu i prezentowanego przezeń katalogu uniwersalnych wartości!

 

Panie Jarosławie Kaczyński,

zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie żaden z was tego apelu nie przeczyta, ale ja nie dbam o to! Wydawać by się mogło zatem, że piszę to „sobie a muzom”, jednak tak nie jest „drogi” panie pośle! Nie dalej jak wczoraj, ale też i wcześniej, rozmawiałem na forum FB ze swoimi przyjaciółmi z Polonii, rozsianymi po całym świecie. Tłumaczyłem im, jak ważne jest to, by wszyscy mogli poznać to, jak tragiczny los próbujecie nam zgotować, jak ze świadomością, bądź bezmyślnie z Polski czynicie pariasa Europy i Świata. Apelowałem do moich przyjaciół także o to, aby czytali nasze – autorów – przesłania/publikacje i następnie udostępniali je szerokiemu gronu znajomych na FB. To jest bardzo istotne, głównie dlatego, że wy manipulujecie Narodem, który w swojej masie nie wszystko rozumie, jak należy! Szkodliwa propaganda to wasze drugie imię!

A zatem moim celem nie jest przekonywanie nikogo z was, że nie jestem wielbłądem. Nie jest nim też stwierdzenie ‘oczywistej oczywistości’, iż wy już niczego nie jesteście w stanie zmienić w tych swych (skomplikowanych, a może raczej, nieskomplikowanych myślących w kategoriach: białe – czarne, nasze - obce, czyli wam wrogie) umysłach! Was przekonać do niczego się nie da, gdyż znacie tylko jedną prawdę – jest nią „wódz” i wszystko to, co „objawi”, a że objawia najczęściej nienawiść oraz bzdury, to żyjecie całkiem oderwani od rzeczywistości! I to jest tragiczne – nie dla was, ale dla Polski i Polaków!

Jako że zepsuliście już niemal wszystko, (choć jeszcze nie do końca, stąd mała nadzieja tląca się w naszych sercach) głęboko wierzymy w to, że jeszcze nie wszystko stracone! Jeszcze Polska ma szansę na odbicie się od dna (intelektualnego, światopoglądowego …), powrotu do społeczności demokratycznego Zachodu i prezentowanego przezeń katalogu uniwersalnych wartości! Moja wiara w to, że jeszcze do normalności można was jakoś przekonać, może wzbudzić ironiczne uśmiechy czytających, bo ja sam nie za bardzo w skuteczność takich działań wierzę. Jednak apeluję do was gorąco:

Jeśli kiedykolwiek przez myśl waszą „światłą” przemknęło to, co my, normalni ludzie określamy miłością do Ojczyzny, patriotyzmem, przyzwoitością etc., to proszę, abyście, jak najszybciej ogłosili rozwiązanie tak bardzo szkodzącego Polsce PiS-u, a następnie, ogłosili nowe wybory i po raz pierwszy, według mnie – ze szczerą tym razem intencją w trosce o Ojczyznę naszą, udali się na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy, na Jasną Górę. Jednak nie, jako „vipy” – co zwykle ma miejsce – ale, jak sienkiewiczowski Andrzej Kmicic!

Dygresja:

ja wiem, że od wartości (przez czas jakiś, nieświadomie błądzącego Andrzeja Kmicica, ale jednak wielkiego patrioty) dzielą was lata świetlne, to nie mogę, jako Polak popełnić grzechu zaniedbania, stąd mój gorący do was, przytoczony wyżej apel!

Kiedy podczas wizyty Franciszka w Częstochowie na ŚDM w 2017 roku, jako gość Paulinów stałem z tyłu ołtarza, na którym Papież odprawiać miał zaraz mszę, pan panie Kaczyński wracał ze swoją świtą, z budynku, chyba po audiencji u Niego. Szliście niemal jak burza, omalże nie tratują wszystkiego po drodze, a pana głowa była tak mocna zadarta do góry, że przez chwilę myślałem, że pan odleci. Jeden z tych pana polityków potrącił mnie z własnej winy, tak jakby na jego drodze nikogo nie było. Spojrzał przy tym na mnie, człowieka z lekceważącym uśmiechem, jak na wroga państwa. Myślę, że gdyby tylko mógł i by wypadało, to by mi dołożył. Skąd mógł biedny wiedzieć, że ja pachołków mam zwykle w „głębokim poważaniu”?!

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: