Szukaj w serwisie

×
28 września 2017

Adam Mazguła: Wszystko kosztuje i podobno wystarczy nie kraść

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Czy bezprawnie wprowadzone prawo to jeszcze prawo obowiązujące? Czy w takim razie - to jest jeszcze legalna władza? To dowód na mafijną władzę. Dowód na jawną kpinę władzy nie tylko z prawa, ale i zwykłej ludzkiej przyzwoitości

 

Pełniący obowiązki prezydenta stwierdził, że armia nie może być prywatna. Ja też uważam, że zachowanie A. Macierewicza wskazuje na sytuację, że to jego prywatna armia. Jeśli tak, to ja mam kilka pytań.

Pełniący obowiązki prezydenta stwierdził, że armia nie może być prywatna. Podobno wystarczy nie kraść

Fot. facebook.com/amazgula

Kiedy A. Macierewicz zacznie płacić za dzierżawę polskich symboli narodowych w swojej prywatnej armii. Kiedy zapłaci za bezpłatne wykorzystanie sprzętu wojskowego i żołnierzy do swoich celów?

Kto płaci Macierewiczowi i tym, którzy utrzymują go na stanowisku Ministra Obrony Narodowej za systematyczne obniżanie zdolności bojowej polskiej armii? Za zamianę zawodowych, doświadczonych w wojnach poza granicami kraju, dobrze wyposażonych jednostek wojskowych na zaciąg polityczny młodzieży?

Ile i w jakiej formie płaci Kościół katolicki za umundurowanych żołnierzy służących do mszy, służbowe uczestniczenie żołnierzy w pielgrzymkach, przewozach pomników kościelnych, organizacji obozowisk pielgrzymkowych i wykorzystywanie różnego sprzętu wojskowego w celach kościelnych. Kto płaci za uczestnictwo umundurowanych żołnierzy i policjantów w uroczystościach kościelnych lub, jak to ostatnio ogłaszają władze świeckiego (dla przypomnienia) państwa, uroczystości kościelno - państwowych i odwrotnie?

Proszę ujawnić, ile Polska płaci armii amerykańskiej za swoje bezpieczeństwo? Szczególnie interesuje mnie polski koszt za stacjonowanie wojsk amerykańskich w Polsce?

Kto płaci za bezczynność służb, które odpowiedzialne są za pilnowanie i ujawnianie nieprawidłowości obecnej władzy?

Czy ktoś słyszał o wszczętych dochodzeniach w sprawach: przekrętów w MON, bezpodstawnych kolejnych wypłat hienom smoleńskim, dziwnych przetargów, zerwanych kontraktów, zagubionych dokumentów, prywatnych kontaktów urzędników MON z przedstawicielami obcych służb?

Kto płaci za bezczynność prokuratury?

Dlaczego nie ma dochodzeń w sprawach, od których aż huczy w prasie: SKOK-ów, bilbordów, bezprawnych działań policji, publicznych kłamstw telewizji publicznej, ubliżania narodowi przez liderów najwyższych organów państwa, a nawet przez pojedynczego posła?

Po co, podczas rządów PiS-u, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Służby Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego? Przecież, mimo że teoretycznie każda z tych służb ma swój zakres odpowiedzialności i zupełnie inne zadania - to wszystkie te służby zastępuje superbiuro PiS-u, Instytut Pamięci Narodowej!

Pytam więc, kto płaci IPN–owskim urzędnikom za ich kłamstwa i wybiórczą prawdę?

Kto zatrudnia tam pseudohistoryków i dyżurnych dyspozycyjnych władzy, a nie prawu, prokuratorów?

Postawiłem tylko kilka pytań, ale ich jest całe mnóstwo. Czy doczekamy się, że ktoś odpowie i poznamy te odpowiedzi? Wątpię!

Jednak najważniejsze pytania brzmią następująco:

Czy legalnie wybrana władza może zniszczyć system, ustrój i prawo?

Czy bezprawnie wprowadzone prawo to jeszcze prawo obowiązujące? Czy w takim razie - to jest jeszcze legalna władza?

To dowody na mafijną władzę. Dowody na jawną kpinę tej władzy nie tylko z prawa, ale i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Bo przecież pieniądze, kraj, życie i władze powinny być nasze.

Pytań coraz więcej, odpowiedzi coraz mniej. Jeśli nie ma odpowiedzi to dowód na zastąpienie demokracji dyktaturą, a potem tyranią. Pomału, konsekwentnie, tak niby dla reformy i dla dobra społecznego. W rzeczywistości jednak dla tych, którzy płacą naszymi pieniędzmi za bezprawne działania.

Wszystko kosztuje i podobno wystarczy nie kraść. A może trzeba nie tylko nie kraść, ale także racjonalnie, dla dobra społeczeństwa, a nie partyjnych cwaniaków, te koszty ponosić.

 

Adam Mazguła

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: