Adam Mazguła
29 maja odbędzie się sprawa pozostałych osób, których policja oskarżyła o blokowanie marszu faszystów. Na ławie oskarżonych i ja usiądę.
16 maja, przed sądem z Katowicach rozpoczyna się proces w sprawie marszu faszystów z 6 maja zeszłego roku. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, to na ławie oskarżonych nie usiądą faszyści, za nawoływanie do nienawiści i śmierci.
[foogallery id="29457"]Usiądzie tam Anna Domańska, której policja złamała rękę. Stało się tak, ponieważ koledzy policjanta przed sądem nie rozpoznali swojego kolegi w mundurze, hełmie i pełnym uzbrojeniu, jako tego, który tę rękę złamał i sąd umorzył sprawę. Jednak w odwecie, policja oskarżyła Annę o fałszywe oskarżenie.
Anna ma krótszą, bolącą i skrzywioną rękę, złamaną przez policję, która dla usprawiedliwienia swojej agresji w stosunku do pokojowo protestujących obywateli, oskarża swoją ofiarę.
PiS-policja za którą odpowiada J. Brudziński dokonuje kuriozalnego, bezczelnego i podłego czynu, który jest jaskrawym dowodem na PiS-reżim.
Tymczasem 29 maja odbędzie się sprawa pozostałych osób, których policja oskarżyła o blokowanie marszu faszystów. Na ławie oskarżonych i ja usiądę.
Publikuję ponownie post, który po wydarzeniach w Katowicach 6 maja 2018 roku opublikowałam, a który opowiada, o tym, co się tam działo.
Adam Mazguła