Święto Wojska Polskiego obchodziłem w tym roku w Opolu. Spotkałem się z dużą życzliwością ze strony bardzo wielu osób i szczerymi życzeniami. W trakcie rozmów z kolegami i kombatantami zadawano mi jednak pytanie o moją sytuację prawną.
Pozwólcie Państwo, że przy tej okazji poinformuję wszystkich zainteresowanych, że nikt nigdy nie wydał mi zakazu chodzenia w mundurze. To były tylko zapowiedzi A. Macierewicza i B. Misiewicza, dla prasy. To dokładnie tak samo jak z kłamstwem, które powielane jest na tysiące sposobów przez media PiS-owskie, że jestem oprawcą stanu wojennego albo oficerem stanu wojennego, gdy w praktyce nie brałem w nim udziału.
To dokładnie tak, jak przekłamuje się moje słowa o stosunkach wojska i społeczeństwa w stanie wojennym: „dochowano jednak jakiejś kultury” jest podawane przez media PiS-owskie jako „stan wojenny - to kulturalne wydarzenie”.
To namacalne dowody, jak kłamie Jacek Kurski i jego media, stosując totalitarny atak państwowej propagandy na pojedynczego obywatela.
Ale nie będę narzekał. Przekłamaliby przecież cokolwiek innego, aby tylko ze mną walczyć, bo prawdą przecież nie wygrają.
Wierzę, że ona ostatecznie zwycięży.
Adam Mazguła