- Pan Kaczyński chce mieć pełnię władzy i w związku z tym opanował Trybunał Konstytucyjny, chce opanować sądownictwo, w kolejce stoi samorząd terytorialny, prasa, wolność słowa. - mówił w "Kropce nad i" były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll - Wracamy do tego, co było na gruncie konstytucji z 1952 roku, czyli nie ma podziału władzy, jest jednolita władza państwowa. Ten ośrodek władzy politycznej jest dzisiaj w rękach jednej osoby. Zmienił się ustrój.
- Krajowa Rada Sądownictwa zgodnie z konstytucją stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, w związku z tym musi być organem absolutnie apolitycznym, zgodnie z konstytucją odrębnym od władzy zarówno ustawodawczej jak i wykonawczej. Wybieranie sędziów do Krajowej Rady przez Sejm jest niezgodne z konstytucją - komentował prof. Andrzej Zoll, zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa, które planuje przeprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości.
Ośrodek władzy jest dzisiaj w rękach jednej osoby. Zmienił się ustrój
- Pan Kaczyński chce mieć pełnię władzy i w związku z tym opanował Trybunał Konstytucyjny, chce opanować obecnie sądownictwo, w kolejce stoi samorząd terytorialny również i prasa, wolność słowa. To wszystko ma być w rękach jednolitej władzy państwowej. Wracamy do tego, co było na gruncie konstytucji z 1952 roku, czyli nie ma podziału władzy, jest jednolita władza państwowa - ocenił prof. Zoll.
- Ten ośrodek władzy politycznej jest dzisiaj w rękach jednej osoby. Zmienił się ustrój. Dzisiejszy ustrój Polski nie jest tym ustrojem, który powstał na gruncie konstytucji z 1997 roku, który można było nazwać demokratycznym państwem prawa. Dzisiaj trudno tego określenia użyć w stosunku do ustroju panującego dzisiaj w Polsce - stwierdził prof. Zoll.
(df) thefad.pl / Źródło TVN24/"Kropka nad i"