Szukaj w serwisie

×
19 września 2022

Krzysztof Skiba: minister Moskwa zaleca obniżanie temperatury w mieszkaniach do 17 stopni. I ma rację

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba

Zimę przetrwamy ze szronem na ustach i lodem w tyłku, ale za to mamy drogie instytuty powołane przez PiS, przekop Mierzei, lotnisko-łakę w Baranowie, fikcyjną stocznię w Radomiu i ławki patriotyczne, które nie przetrwały pierwszego deszczu.

DOBRE NAWYKI

Minister klimatu Anna Moskwa zrobiła mroźny klimat podczas wywiadu w radiu Zet. Ogłosiła, że Polacy muszą wyrobić w sobie dobre nawyki związane z oszczędzaniem energii i przyzwyczajeniem się do zimna. Trzeba więcej chodzić, a mniej jeździć samochodem. Należy mniej korzystać z energii elektrycznej. Gasić światło, gdzie się da.

Władza w tym względzie daje dobry przykład i przy pomocy TVP od siedmiu lat gasi ludziom światło pod kopułą. Sama pani minister gasi światło w lodówce. Można też zacząć trenować czytanie po ciemku. I nie tylko czytanie. Marek Suski jest przekonany, że braki opału i energii na zimę, zaowocują wzrostem dzietności Polaków. Bo przecież po ciemku i w zimnie, ludzie lgną do siebie, a seks jest naturalnym sposobem ogrzania organizmu.

Minister Moskwa mówiąc o dobrych nawykach zaleca obniżanie temperatury w mieszkaniach do 17 stopni. I ma rację. Tacy na przykład Eskimosi żyją w lodowych domkach i mają się całkiem dobrze.

Teraz władza spowoduje, że wreszcie także Polacy dostąpią tej radości i będą mieli lodowe domki. Przecież w Finlandii, za kołem podbiegunowym są niezwykle drogie i ekskluzywne hotele z lodu. Goście takich hoteli śpią na lodowym posłaniu w budynku zbudowanym z lodowych brył.

Wszyscy widzowie telewizji TVN pamiętają jak swego czasu Michał Wiśniewski wraz z Mandaryną brał ślub na dalekiej Północy i mieszkał sobie w takim hotelu. Teraz dzięki polityce PiS takich luksusów zakosztuje cała Polska. Po co jechać do Finlandii i płacić za taką przyjemność grube pieniądze? Tej zimy wszyscy będziemy mieli lodowe hotele u siebie w chacie. A do tego pół litra Finlandii z Żabki i mamy wielki świat.

Jeszcze nie tak dawno, część naszych rodaków uprawiała zdrowy sport zwany morsowaniem. Teraz dzięki premierowi Morawieckiemu i jego zdrowej polityce, cały naród zacznie morsować do czego zachęca też pani Moskwa. Jej zdaniem do zimna i braku opału można się przyzwyczaić, podobnie przecież jak do braku zębów czy braku nogi.

Dawno temu było określenie "zimna wojna". Teraz nie tylko wojna będzie zimna, ale także pokój, a nawet przedpokój. Mówi się, że na pewne sprawy warto spojrzeć chłodnym okiem. No to wreszcie Polacy, tej zimy uzyskają zbiorowo taką szansę. Popatrzmy na tę władzę chłodnym okiem, bo na gorące kaloryfery nie ma co liczyć.

Woda w kranie będzie jak zimny trup, co przypomni nam tylko o zmarłych bliskich. I dzięki temu rodzinne więzi splotą się jak warkocz pamiętnej Renaty Beger.

Zimę przetrwamy ze szronem na ustach i lodem w tyłku, ale za to mamy drogie instytuty powołane przez PiS, przekop Mierzei, lotnisko-łakę w Baranowie, fikcyjną stocznię w Radomiu i ławki patriotyczne, które nie przetrwały pierwszego deszczu.

Huba to grzyb, który przysysa się do zdrowego organizmu drzewa. I powoli je zjada.

Huba
Fot. Krzysztof Skiba / Facebook

Krzysztof Skiba



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję