Szukaj w serwisie

×
29 stycznia 2019

Dariusz Stokwiszewski: Przekleństwo Polski, które przejdzie do jej czarnej historii!

Dariusz Stokwiszewski

Dariusz Stokwiszewski

Partia, która obecnie otrzymuje 18,5 mln dotacji (z czego aż 1,5 mln kosztuje ochrona wodza) byłaby bogatsza o kilkukrotność tej sumy po wybudowaniu obu gmachów! Proszę pamiętać, że miejsce to należało niegdyś do państwa, a uzyskane zostało w wyniku tylu zabiegów, że dziś mało kto byłby w stanie odtworzyć tę procedurę („złote” dla cwaniaków wszelkiej maści „lata 90.”)!

Ziobro, Kaczyński, Duda, Brudziński (z powodów estetycznych na tym zakończę tę listę), to ludzie tej władzy. To osoby, za które każdy Polak mający podobne do moich poglądy musi się wstydzić. A moje poglądy, to mówiąc najprościej: patriotyzm rozumiany, jako miłość oraz szacunek dla własnej ojczyzny, a także dbałość o jej bezpieczeństwo i dobro wspólne – tj. racja stanu. W moim rozumieniu i odbiorze ci ludzie nie tylko tym celom nie służą, a wręcz szkodzą interesom państwa. Jak bowiem inaczej nazwać zniszczenie demokratycznego państwa prawa, które do niedawna jeszcze miało tyle powodów do dumy głównie dlatego, że na przełomie l. 80. i 90. XX wieku zainicjowało przemiany polityczno – społeczne, które zmieniły świat na lepszy?!

Władysław Bartoszewski określił rację stanu, jako kierowanie się interesem państwa, będącym nadrzędnym w stosunku do innych. Arkady Rzegocki rozszerzył jego definicję o element zabezpieczenia „żywotnych interesów Polski” (suwerenność, niepodległość, bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne). Bronisław Geremek dodał do tego jeszcze zmniejszenie zagrożeń i zwiększenie szans Polski (np. rozwojowych). Wiem, że u moich interlokutorów z PiS nazwiska te wzbudzają niechęć, a nawet nienawiść. No cóż, ja też mam prawo do odczuwania niechęci do nich, do ich ignorancji merytorycznej, małości moralnej i nihilizmu aksjologicznego, bo w tym zakresie pryncypia swoim bezmyślnym i ubezwłasnowolnionym poddanym wyznacza wódz – podobnie jak w KRLD!

Natowski generał Carl Neumann stwierdził, że bezpieczeństwo nie jest wszystkim, ale bez niego wszystko jest niczym. Czy nasi przywódcy są w stanie to zrozumieć? Pewnie nawet o tym nie słyszeli po dwutygodniowych kursach obronnych przy kawie! Czy nie dlatego nasza armia jest teraz w tak fatalnym stanie? No wiem, mamy cztery nowe śmigłowce!

Tym, co może mieć pozytywny wpływ na realizację najważniejszych interesów państwa są:
• stawianie wyżej interesów państwa od interesów partii politycznych oraz innych grup, koterii, sitw etc.;
• tworzenie i wykorzystywanie solidnych sojuszów i bycie fair wobec sojuszników (my, łamiemy niemal każdą umowę czy to z NATO, czy UE);
• ucinanie w zarodku sporów wewnętrznych w sytuacji zagrożenia państwa i/lub innych kryzysów (uważam, że takie istnieje);
• eliminacja z życia publicznego nienawiści i zacietrzewienia politycznego, które mogą skutkować nawet rozlewem krwi (niedawno miało to miejsce w Gdańsku).

Szczególnie istotne, z punktu widzenia bezpieczeństwa, są tu wszelkie działania mające wpływ na integrację społeczeństwa. Tu Polska, od 2015 roku (podobnie było w latach 2005-2007) jawi się, jako „prekursor współczesnej nienawiści”, do której doprowadziły dąsy jednego, zadufanego w sobie narcyza i grupy jego przybocznych, w celu zdobycia jak największej władzy w kraju. Od tego czasu datuje się pierwszy w całej historii Polski tak ogromny podział społeczeństwa na dwa, zwalczające się, wrogie „plemiona”! Tego naród nie może i nie powinien wybaczyć choćby dlatego, aby tacy „watażkowie” nie pojawili się już więcej! Państwo bowiem nie jest zabawką dla szalonych wizjonerów widzących w sobie „zbawców ojczyzny”, gdy tymczasem nie mają kwalifikacji do bycia zwykłym gminnym urzędnikiem najniższego szczebla. Z tego zresztą szczebla ta władza czerpie głównie swoje „najważniejsze zasoby kadrowe”!

Od czasu objęcia w Polsce władzy przez tę „partię destrukcji” w 2015 roku, afera goni aferę. Skok na spółki Skarbu Państwa i obsadzanie ich przez osoby bez kwalifikacji jest, uważam przestępstwem, ale już zniszczenie instytucji takich jak Siły Zbrojne, Policja czy prokuratura i służby specjalne to już zbrodnia przeciwko państwu i narodowi! Coś, za co powinien czekać trybunał i sądy, bo w ten sposób narażone zostało szeroko pojęte bezpieczeństwo narodowe i państwa. Rzecznik prasowy MON, człowiek posiadający „aż” tytuł technika, dwudziesto - paroletni młodzieniec dopuszczony do największych tajemnic wojska został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Jak informuje CBA, zatrzymania (bo tenże człowiek ma towarzystwo w podobnej sytuacji) mają związek ze śledztwem dotyczącym niegospodarności, powoływania się na wpływy i fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę Polską Grupę Zbrojeniową SA (to jeden z największych zbrojeniowych zakładów w Europie). Rzecz nie do pomyślenia w żadnym z cywilizowanych krajów Zachodu! Coś takiego według mnie jest zwykłą zdradą stanu! Na wojnie za to „kula w łeb” tak jak dla szpiega!

Najnowsza z afer, dla której zasłoną może być w/w przypadek aresztowania w MON, dotyczy budowy dwu 190 metrowych wież w centrum stolicy (Srebrna 16), na miejscu uzyskanego w l. 90 majątku po dawnych firmach. Obecnie funkcjonuje tam Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, będący właścicielem Spółki Srebrna. I tu szczególne kuriozum; ta nazwa „Lecha Kaczyńskiego”; nadawanie jej imienia wszystkiemu jak leci, spowodowało deprecjację tragedii lotniczej, która zamiast być czymś ważnym, spowszedniała „dzięki” narcyzmowi brata jednej z ofiar. Mało tego, wbrew prawu, prezes partii zajmuje się w jej siedzibie omawianiem i tworzeniem inwestycyjnych planów związanych z zyskami z przyszłych lokali na wynajem. Partia, która obecnie otrzymuje 18,5 mln dotacji (z czego aż 1,5 mln kosztuje ochrona wodza) byłaby wkrótce bogatsza o kilkukrotność tej sumy po wybudowaniu obu gmachów! Proszę pamiętać, że miejsce to należało niegdyś do państwa, a uzyskane zostało w wyniku tylu zabiegów, że dziś mało kto byłby w stanie odtworzyć tę procedurę („złote” dla cwaniaków wszelkiej maści „lata 90.”)! Podam na marginesie, poznałem tę tematykę dość dobrze, gdyż byłem promotorem takiej pracy dyplomowej na jednej z łódzkich uczelni.

Należy tu dodać także inne „zasługi” tej władzy, która nie cofa się przed niczym, aby tylko nie stracić „państwowej michy”! Zniszczenie demokracji i praworządności w kraju wiąże się bezpośrednio ze wzrostem zagrożenia nacjonalizmem i faszyzacją państwa. Są regiony (jak np. podlaski – głównie Białystok), gdzie po prostu rządzą neonaziści ci, przeciw którym przed 2015 śledztwa były na ukończeniu, a po tym czasie większość z nich wkrótce umorzono (sic!). Człowiek odpowiedzialny za wymiar sprawiedliwości i prokuraturę albo sobie nie radzi, albo wręcz przeciwnie; akceptuje taki stan rzeczy, ze wskazaniem na drugą opcję! Konieczne byłoby odwołanie Zbigniewa Ziobry dla dobra Polski i bezpieczeństwa Polaków! Domagają się już tego nie tylko sędziowie, ale także prokuratorzy ze stowarzyszenia „Lex Super Omnia”, którzy wnoszą też o odwołanie Bogdana Święczkowskiego.

Policja to wcale nie lepszy od już wymienionych element tej całej pisowskiej układanki. Rządzona przez „betonowego pisowca” Joachima Brudzińskiego i upisowiona nie jest tym, do czego ją przeznaczono. Na pewno zaś nie do cięcia i zrzucania konfetti na głowę polonisty Zielińskiego, nadzorującego ją właśnie, i jazdy na koniach ze skrzydłami aniołów! Na pewno natomiast nie powinna bezczynnie przyglądać się katowaniu oraz kopaniu kobiet podczas blokowania drogi neonazistom (oni byli agresorami, gdy nasza „brudzińsko – zielińska” policja się przyglądała). Dodam tylko, że z 14 pobitych kobiet 9 zostało skazanych na grzywny za blokowanie „legalnego przemarszu”! A ja pytam: od kiedy w Polsce naziści mogą maszerować po ulicach z racami w ręku?! No wiem; od 2015!

Na koniec, bo takie jest realne miejsce tegoż pana w polskiej polityce, został mi Andrzej Duda – mówią, że doktor prawa, choć popełnia delikt za deliktem. Jego własna uczelnia się (z tego, co wiem) wstydzi za niego oraz podejmowała nawet (ja także o to prosiłem w liście otwartym do Rady Wydziału Prawa i Administracji UJ) stosowne uchwały, które miały pana prezydenta uświadomić, że łamie prawo! No cóż; równie dobrze moglibyśmy pisać na Berdyczów – żenada!

Niestety nie ma pocieszających wiadomości; wśród naszej opozycji nie ma chęci do tego, by się zjednoczyć, przeciwstawić złu, jakim jest PiS i wymienieni panowie. Problem według mnie polega na tym, że nie ma w Polsce osoby mogącej być przywódcą ruchu, który mógłby zainicjować (tak, jak jakiś czas temu Mateusz Kijowski, którego nie znam, ale szanuję) pokojowe demonstracje na skalę narodową. Wydaje mi się, że tylko wielki społeczny protest, na wzór tych z lipca 2016 mógłby cos zmienić. Inaczej to wszystko zostanie po staremu. Tyle tylko, że to będzie już koniec Polski! Zło trzeba wyplenić; naród władzę powierza i on, w sytuacji, kiedy ona – władza – się jemu sprzeniewierzy, ma ją prawo cofnąć! Według mnie jest już najwyższy czas na to, aby się dobrze przygotować do wyborów i je wygrać, ale razem. Liczyć się trzeba także z tym, że ci ludzie mogą chcieć wybory sfałszować, a nawet użyć siły przeciw społeczeństwu! Czas się opamiętać i przekazać władzę ludziom gotowym poprowadzić naród do zwycięstwa nad wewnętrznym wrogiem Polski! I tacy ludzie są tylko, nie mogą przebić się przez gąszcz starych wyjadaczy do przywództw.

Dariusz Stokwiszewski

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję