Szukaj w serwisie

×
4 marca 2017

Prasa zagraniczna o „Uchu Prezesa”: Co czuje prezydent Duda gdy widzi, jak się z niego naśmiewają?

Program satyryczny "Ucho Prezesa" cieszy się w Internecie wielką popularnością. - Czy zamiast go ośmieszać program ten raczej nie pomaga prezesowi Kaczyńskiemu? – zastanawia się niemiecki "Frankfurter Allgemeine Zeitung.

"Ucho Prezesa" odcinek 3. Fot. screen za Youtube.com

Konserwatywna rewolucja zamiast liberalnych reform

Autor artykułu "Ucho władcy" wyjaśnia niemieckim czytelnikom, że rządząca w Polsce partia Jarosława Kaczyńskiego zmienia kraj.

"Jej program to: konserwatywna rewolucja zamiast liberalnych reform, opieranie się na osobach zamiast na procedurach demokratycznych, silny centralizm zamiast pluralizmu. Dlatego to dobrze, że przynajmniej można się pośmiać z rządzących" – pisze FAZ.

Niemiecka satyra - Jarosław Kaczyński podporządkujący sobie Polskę. Fot. dw.de

Nareszcie Polacy mogą się z czegoś pośmiać

"Nareszcie Polacy mogą się z czegoś pośmiać. Kraj jest podzielony, ale spokojny. Opozycja próbowała walczyć, ale niewiele osiągnęła" – pisze Gerhard Gnauck we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Autor opisuje koncepcję programu satyrycznego "Ucho Prezesa" i jego bohaterów zaznaczając, że w ciągu jednego miesiąca opublikowane na portalu YouTube cztery odcinki wraz ze zwiastunami obejrzało prawie 30 mln osób.

FAZ zwraca uwagę, że grający prezesa Robert Górski nie jest z wyglądu podobny do Kaczyńskiego, Z powodzeniem jednak naśladuje jego mimikę. Sama postać prezesa jest w miarę sympatyczna, natomiast w krzywym zwierciadle pokazane są relacje między szefem, a jego podwładnymi.

"Prawie zawsze w pokoju obecny jest bezbarwny mężczyzna, który w swojej gorliwości adiutanta przypomina polskiego ministra spraw wewnętrznych Błaszczaka. Równie świetny aktorsko jest przypominający Macierewicza minister wojny – łysiejący Mefistofeles, który jak w realnym życiu, jako jedyny potrafi rozmawiać ze swoim szefem partii jak równy z równym".

Autor dodaje, że "występujący w tej satyrze prezydent państwa jest przedstawiony jako notariusz szefa partii ważny tylko ze względu na podpisywanie ustaw. Nawet sekretarce Basi nie potrafi on stawić czoła. Trudno sobie wyobrazić, co czuje prawdziwy prezydent kiedy widzi, w jaki sposób się z niego naśmiewają" – pisze FAZ.

Dziennik zaznacza, że zarówno sam Jarosław Kaczyński, jak i Mariusz Błaszczak z humorem zareagowali na ich postacie w satyrze. Tylko prezydent Duda miał zarzucić satyrykom merytoryczny błąd.

Czy "Ucho Prezesa" jest rzeczywiście satyrą polityczną? – zastanawia się autor artykułu. Zwraca przy tym uwagę, że twórca programu Robert Górski twierdzi, iż jego celem nie było ośmieszenie PiS, lecz rozluźnienie przygnębiającej atmosfery w kraju.

W wywiadach Górski miał oszczędnie obchodzić się z krytyką PiS, a nawet częściowo z szacunkiem wyrażał się o Kaczyńskim – pisze FAZ. - Podczas gdy większość postaci z obozu rządowego jest pokazana w niekorzystnym świetle, o tyle sam prezes, który wie, że nie jest popularny, może się cieszyć, że także w satyrze jest Królem Słońce, który krąży wokół globusa o nazwie Polska.

Pytanie, czy "Ucho Prezesa" ociepli wizerunek Kaczyńskiego, pozostaje otwarte – zastanawia się FAZ.

 

(df) thefad.pl / opr. Bartosz Dudek / Redakcja polska 

 

POLECAMY:

⇒ Karnawał w Nadrenii. Polska na cenzurowanym

"Nasza satyra nie jest wymierzona w Polaków"



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję