Może warto przypomnieć, że w faszystowskich Niemczech w 1937 roku powstała "Narodowa Centrala do Walki z Homoseksualizmem i Aborcją". Uroda nazewnictwa bardzo przypomina instytucje, które teraz powstają w Polsce.
Faszystowskie Niemcy, tak jak chce tego naczelny "Gazety Polskiej" i paru biskupów, po kilku latach rządów Hitlera a pod szczególną pieczą Himmlera, były rzeczywiście "wolne od LGBT". Co prawda trzeba było w tym celu użyć obozów koncentracyjnych, ale dziś można prościej: można zgnoić, zastraszyć, pobić, ocenzurować, nie pozwolić żyć. Z błogosławieństwem władzy i Kościoła.
W którą to stronę zmierzasz Polsko PiS? Jak daleko oddalisz się od demokracji i chrześcijaństwa?
Magdalena Środa