Jak można się było spodziewać, po antyrządowej wypowiedzi pułkownika Adama Mazguły, PiS przeszedł do ataku i zrobił to (co raczej nie dziwi), przy pomocy wiernego "bulteriera" - prezesa TVP - Jacka Kurskiego.
W odpowiedzi na szkalujący go materiał, emitowany na antenie rządowej telewizji, pułkownik Adam Mazguła, odpowiedział Jackowi Kurskiemu, na swoim Facebookowym profilu:
"Ha ! Ha ! Ha! TVPiS zaatakował!
We wszystkich informacjach tych stacji zastałem ubekiem, oprawcą stanu wojennego i tym co znęcał się nad robotnikami. Wykorzystano do tego ataku moje wystąpienie na proteście służb mundurowych, emitując urywek o stanie wojennym, który tak wyciery, brzmi kontrowersyjnie. Przypomnę, że używając różnych przykładów apelowałem o jedność Polaków.
Nigdy nie byłem w żadnych służbach, a zawsze w dowodzeniu wojskiem. Nie brałem czynnego udziału w stanie wojennym. Jako bardzo młody podporucznik byłem dowódcą odwodu dowódcy dywizji, który nigdy nie opuścił koszar.
Panie Jacku Kurski! żal mi pana!
Takie kłamstwa i pomówienia dają mi tylko dodatkową moc do walki z takimi jak Pan! To dowód na to, że dalej uważa Pan, że ciemny naród to kupi. Moim znajomym Pan tego nie sprzedasz!
A wszystko to z powodu mojego podpisu widniejącego obok największych autorytetów naszego kraju pt.
Stop dewastacji Polski!
Ten podpis to wielki zaszczyt i honor dla mnie, na który być może nie zasłużyłem. Ale na pewno jest odzwierciedleniem moich przekonań i ocen, co do sytuacji, za którą tacy jak pan odpowiadają. Mam nadzieję, że prędzej czy później pan za tą pychę i kłamstwa zapłaci.
Oczekując na tą nieuchronna pańską przyszłość, będę śmiał się panu w oczy ! Ha! Ha! Ha!"
Pułkownik Adam Mazguła - Pułkownik rez. były dowódca jednostki wojskowej, kierował odbudową prowincji Babilon w Republice Iraku, Prezes Karpatczyków, harcmistrz.