Maria Nurowska
Ciekawe, czy kiedy PiS w końcu straci władzę, zobaczymy fotografię prasową,na ktorej pani Magdalena tuli się do lidera zwycięskiej partii..
Nie ma żadnych wątpliwości, że Magdalena Ogórek nosi w sobie gen zdrady.
Natura wyposażyła ją w instrumenty, które pozwalają jej dzięki temu świetnie prosperować. Ma piękną twarz, takąż figurę i inteligencję, czegóż trzeba więcej, aby bez trudu omotać zauroczonych nią prominentnych przedstawicieli płci męskiej.
Najpierw zaistniala w TVN 24, omotala jednego z dzienikarzy tej stacji,pokazywała się z nim tu i tam, plotkarskie magazyny pisały nawet o romansie.
Ale ona mierzyla wyżej, kolejną jej ofiarą stał się Leszek Miller, który do tego stopnia stracił glowę, że uczynil ją kandydatką na prezydenta z ramienia SLD. W ten sposób zatopił partię, nie weszla do sejmu,PiS zdobył większość i prowadzi nas wszystkich do zguby. Ale nie Magdalenę Ogórek.
Wkrótce pojawiły się w prasie jej zdjęcia,tyle że nie z Leszkiem Millerem u boku, a Jarosławem Kaczyńskim... Teraz zamiast w TVN ,bryluje wTVP, bo jakże by inaczej, to jest przecież telewizja pisowska.
Magdalena ma jednak większe ambicje, niż tylko bycie dziennikarką telewizyjną.Postanowiła napisać książkę,ale taką, która narobiłaby szumu, nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami.
Wytypowała kolejną ofiarę: stał sie nią syn nazisty, austriacki arystokrata, któremu wmówiła, że dzięki tej publikacji , oczyści pamięć jego ojca i obok " Listy Schindlera", pojawi się druga lista uratowanych przez Ottona von Waechtera.
Przez dwa lata goszczona była w pałacu rodziny zbrodniarza, fotografowała się z z jego synem, już w podeszłym wieku ( skąd my to znamy) Omotała kolejnego głupca, który teraz chce się z dziennikarką procesować. Ciekawe, czy kiedy PiS w końcu straci władzę, zobaczymy fotografię prasową,na ktorej pani Magdalena tuli się do lidera zwycięskiej partii..