Szukaj w serwisie

×
5 czerwca 2017

Lech Wałęsa – „Nocna zmiana”

Tak ostro jeszcze nie było. Lech Wałęsa nie przebiera w słowach komentując film "Nocna zmiana" Jacka Kurskiego.

25 lat temu, 4 czerwca 1992 r., Sejm udzielił wotum nieufności rządowi Jana Olszewskiego. Bezpośrednią przyczyną jednego z najpoważniejszych kryzysów polskiej demokracji po 1989 r. stała się sprawa lustracji przeprowadzanej przez ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza.

W rocznicę obalenia rządu Olszewskiego TVP wyemitowało film "Nocna zmiana" Jacka Kurskiego. Na film zareagował Lech Wałęsa. Były prezydent wyjaśnił: "nagranie powstało na moje polecenie, zdobyte od kamerzystów i przerobione pod popaprańców urojenia".

 

"Nocna Zmiana" to fałsz, urojenia Kurskiego i popaprańców. Premier Olszewski chciał pozostać przy korycie nie mając szans, więc uruchomił teczki po to, byśmy się tak podzielili, by zniszczyć mądrą lustrację, by nie można powołać długo żadnego rządu, to prowokator nieodpowiedzialny, tym ruchem zniszczył wszystkie struktury Państwa, nie mając i nie proponując niczego na następny dzień, miał szczęście, że byłem ja i zapanowałem nad kretynami nieodpowiedzialnymi, pchającymi za wszelką cenę do wojny domowej, było bardzo blisko. Taka jest prawda o tych szaleńcach.

Nagranie powstało na moje polecenie, zdobyte od kamerzystów i przerobione, pod popaprańców urojenia, z lekceważone jako śmieszne, chodzi do dziś w tej kłamliwej, bzdurnej koncepcji, prędzej czy później prawda się obroni.

L.Wałęsa

 

Obalenie Rządu Olszewskiego

To był najbardziej nieudany rząd w historii najnowszej. Właściwie nigdy nie był z kompletowany zawsze brakowało kilku ministrów, byli w zamian kierownicy. Robił wszystko, ale to co było mniej potrzebne na ten czas.. Same konflikty i złe decyzje. To doprowadziło do zebrania podpisów przez posłów w celu odwołania tego rządu.

Zbieranie podpisów trochę trwało, bo się nie spieszono, to doszło do uszu Olszewskiego i Macierewicza. Postanowili ratować się poprzez skłócenie sceny politycznej rzucając nie przygotowaną lustracje. Skłócenie by nie mógłby długo powstać nowy rząd a Oni by sobie rządzili.

Gdzie tu interes Polski. Paraliż kraju kompletny. Wszystkie ogniwa władzy sparaliżowane. Nic nie przygotowane. Tylko w tej sytuacji musiałby być w prowadzony stan wojenny, ale kto i jak miał go wykonać. Ta sytuacja kwalifikowała się pod trybunał.

Zapanowałem nad szaleńcami i ich nieodpowiedzialnymi pomysłami udało się mieliśmy szczęście. Kiedyś historia w wolniejszym czasie to udowodni.

Nie było ordynacji wyborczej, nie było ustalonych terminów, a kto i kiedy miął to zrobić kto podpisać przy paraliżu taczkowym wszystkich struktur Państwa. Pełna anarchia.

 

Lech Wałęsa

 

(af) thefad.pl / Źródło: Lech Wałęsa / facebook.com/lechwalesa



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję