Szukaj w serwisie

×
16 marca 2020

Adam Mazguła: Kryzysowy prezent dla PiS

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Takiej szansy zatrudnione przez PiS za gigantyczne pieniądze agencje wizerunkowe i propagandowe nie przepuszczą. To nic, że nie ma masek, środków odkażających, personelu medycznego, respiratorów, doświadczenia i podstawowych umiejętności. To nic, że zawali się gospodarka, a wielu ludzi tego nie przeżyje. Chodzi przecież o to, by kryzys trwał

 

Partia Kaczyńskiego zarządza Polską przez kryzys. Doszła do władzy, bo wmówiła Polakom zamach smoleński poprzedników, ich ruinę moralną, klęskę gospodarczą, zarządzanie krajem dla obcych interesów z wszechobecną korupcją i zagrożeniem dla "wiary ojców".

Tak zdefiniowany, wymyślony kryzys stał się napędem tej zakłamanej władzy. Ciągle nowe, produkowane przez specjalistów pseudo zagrożenia ze strony komunistów i złodziei, kanalii i morderców brata, nowe „śmiertelne” dla Polaków ideologie gender, LGBT, ludzi Tuska i UE, napędzają propagandę nienawiści.

Ten ciągły kryzys wmawiany Polakom, wojna o wiarę i najważniejsze wartości narodowe są jednak uzasadnieniem dla zniszczenia demokratycznych zasad i zawłaszczenie państwa dla elit parafialnej partii ciemnoty.

Tą drogą objęto partyjną kontrolą wszystkie służby państwowe, banki, środki masowego przekazu… Na czele państwa stoją nałogowi oszuści tacy jak drabinkowy poszukiwacz prawdy, oszust smoleński, historyczny bohater mitoman, ministrowie ułaskawieni, propagandowi agresorzy i aferzyści wielkiego rozmiaru. Nawet kościelne biura parafialne stały się partyjnymi nośnikami PiS-faszyzmu.

Tolerancja dla polskich i katolickich złodziei jest tak pospolita, że nawet 260 wielkich afer tej władzy nie ma kto ścigać prawnie. Mało tego, niewielu interesują losy przywiezionych ton złota i niczym nieuzasadnione miliony złotych na kontach partyjnych działaczy Zjednoczonej Prawicy. Gen złodzieja - Polaka jest mocniejszy od przestrzegania prawa i przyzwoitości, bo „to nasi kradną i na dodatek się dzielą”.

I przyszła premia! Prawdziwy kryzys i to światowy!

To zbawienie dla władzy nie mogło przyjść w lepszym czasie. Kiedy wydawało się, że pięcioletnia zabawa narciarska, ciągłe zawierzanie na klęczkach i radość z umiejętności podpisywania lewą ręką źle się skończy, przyszedł coronawirus.

Dla pewności, że nas nie ominie, od grudnia utrzymywano w tajemnicy, że się zbliża, a od połowy stycznia ukrywano jego objawy chorych w naszym kraju. Nawet minister zdrowia, który zawdzięcza swoją karierę naukowemu uzasadnieniu lekarskiej klauzuli sumienia i praktyce u największej handlarki dziećmi Matki Teresy, pojechał do Włoch po wirusa. Czy go przywiózł, nie wiadomo.

W każdym razie jest wirus, jest kryzys, jest szansa na kolejne partyjne, a może nawet ostateczne zwycięstwo!

Takiej szansy zatrudnione przez PiS za gigantyczne pieniądze agencje wizerunkowe i propagandowe nie przepuszczą. To nic, że nie ma masek, środków odkażających, personelu medycznego, respiratorów, doświadczenia i podstawowych umiejętności. To nic, że zawali się gospodarka, a wielu ludzi tego nie przeżyje. Chodzi przecież o to, by kryzys trwał, a przy okazji, o izolację międzynarodową społeczeństwa, o jednoczenie w kryzysie, ale i o zawieszenie praw obywatelskich, o przerwanie prezydenckiej kampanii wyborczej, o dalszą izolację Polaków od UE, o umocnienie partyjnych wpływów…

Jak „bajeruje” władza?

Powołano niezliczone zespoły kryzysowe, które codziennie i każdy z osobna zwołują konferencje prasowe i straszą ludzi. Oczywiście, króluje aktywnością przebieraniec w militarną koszulę i "zatroskany o los kraju" antykonstytucyjny długopis.

Mimo faktycznego wprowadzenia stanu wyjątkowego nie ogłoszono go formalnie, bo wtedy odpowiedzialność za sytuację ponosi premier i trzeba by odwołać wybory. Takiej okazji, kiedy wszyscy musieli przerwać kampanię wyborczą, a on może zawłaszczyć całe media swoją troską o naród, ten nierób bez honoru nie przepuści.

Jak ujawniono w przypadku masek, orlenowskich płynów do odkażania, respiratorów i wielu innych produktów, władza daje zarobić swoim na kryzysie. Dlatego zakupy na potrzeby państwowe nie dokonują ministerstwa, a firmy związane z PiS-em, w trybie bezprzetargowym i za wygórowane ceny.

Przestraszeni Polacy schowali się w domach, LOT zarabia krocie na powrotach, Orlen na płynach, Krasnodębski chce poprzez śmierć odmłodzić Polaków, PiS-owskie trolle bezczelnie atakują Jurka Owsiaka, a nie rząd za braki sprzętu medycznego, a Morawiecki kupuje nowe limuzyny pancerne dla VIP-ów.

Zawieszono sprawy sądowe Polaków, aby nie dyskutować o łamaniu prawa przez PiS, ale ścigać się będzie sędziego Tuleję, bo państwowa propaganda musi wskazywać parafianom, kto tu jest wrogiem narodu. Z zażenowaniem i przerażeniem patrzę na to wszystko.

Przecież to niekontrolowany bałagan PiS-u na pożytek władzy i robienie interesów na kryzysie. Nie tylko o finanse tutaj chodzi, a o ostateczną kryzysową rozgrywkę, w której wszystkie narzędzia należą do partii rządzącej.

Słyszymy codziennie i po wielokroć jak to jesteśmy światowymi liderami walki z kryzysem, jak to jesteśmy mądrzy przed szkodą, jak to staliśmy się przykładem dla innych, mniej zdolnych państw.

Jednak nie robi się testów wszystkim potrzebującym, ukrywa liczby zarażonych, to walka o statystyki, które są motorem propagandy.

Widzę wyraźnie tę podłą walkę medialną o dominację polityczną katolickiego PiS-faszyzmu nad demokratycznym państwem konstytucyjnym. Walkę o wyborcę zmanipulowanego, okłamanego, która z pewnością spowoduje kryzys gospodarczy, tragedię wielu rodzin i całych społeczeństw, który rządzący uzasadnią nadrzędnym, potrzebnym kosztem dla zdrowia społeczeństwa.

Apelując o zdrowy, chociażby rozsądek,

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję