
Adam Mazguła
17 marca w wielu miastach Polski odbyły się protesty, prawie niezauważone przez media w Polsce. Protestowali ludzie młodzi, ludzie wrażliwi. Protestowały partie polityczne, stowarzyszenia i organizacje antyfaszystowskie. Protestowałem, tym razem w Poznaniu, i ja. Dostałem informację z protestu KOD UK w Londynie i w innych miastach poza granicami naszego kraju
Sześć milionów Polaków straciło życie z powodu faszyzmu. Sześć milionów! To tak jakby wymordować obecnie wszystkich mieszkańców Warszawy, Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia, Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Lublina i Katowic, w całości, wszystkich od noworodka do staruszka.
Odwiedziłem Oświęcim, Majdanek, Pawiak, miejsca walk Polaków o wolność na Monte Cassino, pod Lenino, na Wale Pomorskim i przy forsowaniu Odry. Byłem w warszawskim muzeum zagłady trzech milionów polskich Żydów i gehenny ludności podczas Powstania Warszawskiego i po jego upadku.
Mojemu zdumieniu nie ma końca. Dzisiaj po mszach i spotkaniach kościelnych pod sztandarami nazizmu, z hasłami „my chcemy Boga”, pod pilną ochroną państwowych służb, policji i przy politycznym wsparciu partii PiS-u i Kukiz15 ideologia śmierci wraca i kpi z mogił ich ofiar.
Policja ochrania młodych faszystów, przeciera im drogę marszu, umożliwia skandowanie gotowości do wieszania i niesienia śmierci „wrogom ojczyzny”. Wrogiem ojczyzny, zgodnie z ideologią tych młodych ludzi, jest, o zgrozo, każdy, kto nie jest z ich Bogiem i nie jest nazistą.
Sam prezes J. Kaczyński określił, że PiS jest „rasą panów”, której muszą służyć pozostali obywatele, skoro są ludźmi, z których cały świat się śmieje; są gorszym sortem - komunistami i złodziejami. Skala ataków na tych, którzy mają inne zdanie, inny kolor skóry, mówią innym językiem, pochodzą z innych krajów lub nie popierają rasistów brunatnych partii jest niespotykana od czasów szerzącego się faszyzmu w Europie lat 30. ubiegłego wieku.
Dokąd zmierzają partie polityczne kierowane przez zgorzkniałych i znudzonych starców w czarnych sukienkach? Pewnie, jak ich poprzednicy, marzą o grabieniu majątków wrogów, których sami sobie wybiorą.
17 marca w wielu miastach Polski odbyły się protesty, prawie niezauważone przez media w Polsce. Protestowali ludzie młodzi, ludzie wrażliwi. Protestowały partie polityczne, stowarzyszenia i organizacje antyfaszystowskie. Protestowałem, tym razem w Poznaniu, i ja. Dostałem informację z protestu KOD UK w Londynie i w innych miastach poza granicami naszego kraju.
Nie było nas wielu. Towarzyszyły nam grupki obserwujących nas rasistów.
Nie rozumiem ludzi, którzy, depcząc pamięć o polskich bohaterach, o straszliwej krzywdzie, o dewastacji materialnej, okaleczonych psychicznie całych pokoleniach Polaków, budzą upiory przeszłości.
Polak i faszysta? Takie stwierdzenie jest niemożliwe do akceptacji. To się nie może dziać naprawdę.
Nie możemy być bierni wobec rodzącego się nazizmu w kościołach i w głowach politycznych matołów!
Będę protestował wszędzie, gdzie zauważę odradzające się demony śmierci. Będę walczył z szacunku i o szacunek dla każdego człowieka!
Adam Mazguła