Szukaj w serwisie

×
20 marca 2017

Dalszy ciąg parady wstydu – zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego nie pozostawia złudzeń

Przed nami szczyt przywódców unijnych w Rzymie, szczyt który według zapowiedzi, ma wyznaczyć perspektywę dla Unii na kolejne 10 lat. Już 25 marca spotkają się tam najważniejsze osoby w Europie.

Czego możemy spodziewać się ze strony Polskiej? To już wie  Jarosław Kaczyński.

 Kaczyński, pytany przez tygodnik "wSieci" o wnioski, jakie płyną ze szczytu UE w Brukseli w odniesieniu do zbliżającego się szczytu Unii w Rzymie, stwierdził "Tam również trzeba się zachowywać zdecydowanie. Nie można zaakceptować jakichkolwiek zapowiedzi Europy dwóch prędkości. To oznaczałoby albo wypchnięcie nas z Unii, albo zdegradowanie do członków gorszej kategorii. Musimy się temu przeciwstawić z całą mocą". "Będziemy walczyć o polskie interesy z pełną determinacją".

Pytany o relacje polsko-niemieckie odpowiedział - "Relacje polsko-niemieckie mają dwa poziomy. Jeśli chodzi o relacje bezpośrednie między politykami, to nie można pani Merkel niczego zarzucić, i tu mamy dobry poziom. I jest poziom realiów, a tu nic się nie zmienia. We wszystkich ważnych sprawach Niemcy prowadzą politykę skierowaną przeciwko naszym interesom. Począwszy od polityki historycznej, skończywszy na energetyce" .

Zapowiedział również walkę o podmiotowość "Polski potencjał jest taki, że przy zdecydowanej polityce, przy nieco większym zdecydowaniu partnerów z tej części Europy możemy dla tej części kontynentu wywalczyć podmiotowość. W związku z tym także dla siebie, V4 razem z Rumunią to już 85 mln ludzi i znaczący potencjał gospodarczy. To już pozwala walczyć. Przy pełnej świadomości, że to bardzo skomplikowane. Nie ma jednak innego wyjścia"

Zapowiedział również prowadzenie polityki, pozwalającej PiS wygranie kolejnych wyborów:

"Trzeba prowadzić politykę, która pozwoli na wygranie kolejnych wyborów. Zawsze prowadzi się taką politykę, w tym wypadku chodzi rzeczywiście o coś więcej. Historia nas jednak goni, do wyborów jest daleko, więcej niż dwa i pół roku. Nie można czekać, trzeba podejmować różnego rodzaju odważne decyzje, uwzględniając charakter opinii publicznej, jej nastawienie ukształtowane przez dwadzieścia parę lat konsekwentnej polityki głównego nurtu. Warunki są trudniejsze niż np. na Węgrzech. Orban z takim nastawieniem dużej części społeczeństwa zamanipulowanego przez media jak w Polsce niewiele by zdziałał".

Pytany o możliwość otrzymania wsparcia politycznego na Szczycie ze strony Węgier - "Byłbym zupełnie nieroztropny, gdybym uznał, że mam pewność co do zachowania Viktora Orbana w przyszłości". 

Tak więc przed nami kolejny festiwal buty i arogancji. Polscy politycy nie muszą czekać na zapowiedzianą "Europę dwóch prędkości", bo przez swoje zachowanie, niesubordynację i wybujałe ego sami się już wprowadzili na margines europejskiej polityki.

Europa już powoli przestaje patrzeć na nas jak na rozbrykanego nastolatka któremu można wiele wybaczyć. Nastolatek dorasta i w odpowiednim wieku sam musi ponieść konsekwencje swoich czynów.

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję