Szukaj w serwisie

×
23 maja 2019

Dariusz Stokwiszewski: Na PiS padł blady strach; może stracić swoją obecną pozycję!

Dariusz Stokwiszewski

Dariusz Stokwiszewski

Pisowski rząd trzymał do niedawna „parasol ochronny” nad ruchami nacjonalistycznymi, ale też neofaszystowskimi, które utworzyły koalicję wyborczą do PE – Konfederacja, grożąc obecnie samemu PiS! W obozie rządzącym słychać już głosy paniki i strachu, gdyż ludzie typu Korwin – Mikke, Braun oraz Liroy mogą pozbawić PiS i SP możliwości samodzielnego rządzenia. Tak więc pazerna partia pazernego przywódcy wpadła niejako we własne sidła

Zbliża się 26 maja – dzień, w którym poznamy preferencje wyborcze Polaków. Dowiemy się kto zasłużył na nasze zaufanie i przez kolejne pięć lat będzie reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim.

To wyjątkowo ważne właśnie teraz, kiedy w całej Europie mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem nacjonalistów i neofaszystów na demokratyczny porządek świata, który swój początek bierze z wydarzeń przełomu l. 80. i 90. XX w. Z okresu, w którym powstająca III Rzeczpospolita stawała się przykładem, dając początek demokratycznym przemianom w całej Europie. Przez ćwierć wieku, do 2015 r. byliśmy liderem przemian i nieformalnym Primus Inter Pares w byłym bloku socjalistycznym.

W 1999 r. Polska przystąpiła do największego sojuszu militarnego – NATO, a pięć lat później do Unii Europejskiej. Oba te sojusze zaowocowały tym, że staliśmy się dla Zachodu na długie lata państwem wiarygodnym – takim, w które warto inwestować i o przyjaźń którego, zabiegać. Do czasu jednak!

Przełomowym stał się rok 2015, kiedy władzę w państwie przejęła tzw. zjednoczona prawica, tj. koalicja PiS, Solidarnej Polski i kilku innych ugrupowań z gatunku tzw. planktonu politycznego! Szybko sytuacja wewnętrzna i międzynarodowa Polski stawała się gorsza z dnia na dzień. Rząd ludzi nieprzygotowanych mentalnie, moralnie, ani merytorycznie rozpoczął destrukcję tego, co przez ćwierć wieku udało się zdobyć poprzednikom. Stopniowo (mimo pozorów normalności) Polska zaczęła być izolowana w świecie zachodnim do tego stopnia, że dzisiejsza sytuacja jest fatalna. Obecnie jesteśmy skonfliktowani niemal ze wszystkimi sąsiadami, stąd nasza pozycja międzynarodowa jest najsłabsza po 1989 r. Biorąc pod uwagę ignorancję kolejnych pisowskich ministrów spraw zagranicznych, obrony narodowej etc. nie mamy już w zasadzie wpływu na nic co dzieje się w Europie. To przekłada się też na brak możliwości wsparcia firm eksportujących i co za tym idzie, także utrata zysków i rynków zbytu. Polska stała się niewiarygodna głównie z powodów „barbarzyńskiej polityki” niszczenia państwa prawa przez PiS, (którego emanacją jest nieodpowiadający za nic poseł Jarosław Kaczyński, człowiek nieobliczalny, stąd i niebezpieczny) spolegliwego do bólu prezydenta uważanego w kraju za bezrefleksyjnego notariusza, ale także rząd wykonujący jedynie polecenia płynące z siedziby partii na Nowogrodzkiej!

PiS ma wiele problemów wizerunkowych spowodowanych kolejnymi niewyjaśnionymi aferami, które, upolitycznione (w znacznym stopniu) organy ścigania i część wymiaru sprawiedliwości, próbują zamiatać pod dywan. Minister sprawiedliwości manipuluje KK w taki sposób, że rodzi to nie tylko wątpliwości, ale wręcz pewność co do jego nieczystych intencji, no bo głupotą tego tłumaczyć nie można. A wszystkim steruje wspomniany Jarosław Kaczyński – człowiek całkiem bezkarny, który w świetle dość wyraźnych podejrzeń nie jest nawet wzywany na przesłuchanie. Mało tego, publicznie sugeruje prokuraturze, że jego przesłuchanie nie ma sensu. Tymczasem, człowiek poszkodowany (na co wskazują jasne i przejrzyste nagrania) jest straszony i choć jest obcokrajowcem wzywa się go często na wielogodzinne przesłuchania czyniąc niejako z ofiary, przestępcę (sic!). To nie wszystko, bo obrażony kacyk podaje do sądu osoby, które ośmielają się publicznie pytać go o głośną i znaną już w Europie sprawę, w której pojawił się wątek łapownictwa! To są szczyty obłudy, bezczelności, arogancji, chamstwa, a wypieranie przezeń (permanentne zresztą) poczucia winy (także przez innych najwyższych polityków rządzących) wydaje mi się zaawansowanym stanem chorobowym, albo brakiem ludzkich uczuć i zachowań.

Pisowski rząd trzymał do niedawna „parasol ochronny” nad ruchami nacjonalistycznymi, ale też neofaszystowskimi, które utworzyły koalicję wyborczą do PE – Konfederacja, grożąc obecnie samemu PiS!

W obozie rządzącym słychać już głosy paniki i strachu, gdyż ludzie typu Korwin – Mikke, Braun oraz Liroy mogą pozbawić PiS i SP możliwości samodzielnego rządzenia. Tak więc pazerna partia pazernego przywódcy wpadła niejako we własne sidła. Wkrótce będziemy mieć do czynienia z pierwszą, niezwykle ważną próbą zdobycia jak największej ilości mandatów do PE, ale jesienią już decydujące wybory do polskiego Parlamentu.

PiS ma się czego obawiać. Dewastacja demokratycznego państwa prawa, upolitycznienie jego instytucji i niezależnych organów (trybunały, sądy, prokuratura, policja etc.) oraz zniszczenie zdolności obronnych polskiej armii, to po prostu wrogie działanie przeciw własnej ojczyźnie. To nic innego jak jej zdrada i przeniewierstwo, czyli przestępstwa w stanie wojny karane śmiercią, a w czasie pokoju długoletnim pozbawieniem wolności!

Jako jeden z wielu polskich patriotów oczekuję, że obecny obóz rządzący zostanie odsunięty od władzy i zgodnie z prawem polskim rozliczony za wielokrotne pogwałcenie tego, co w prawie każdego państwa najważniejsze – Ustawy Zasadniczej, czyli Konstytucji! Niezwykle ważną rolę w tym względzie powinna odegrać patriotyczna opozycja polityczna, która już raz nie zdała egzaminu z rozliczenia winnych za lata 2005 – 2007! To był błąd, gdyż gdyby się tak stało, to może nie mielibyśmy dziś problemu z rozkładem państwa przez jego wewnętrznych wrogów. To się nie może więcej powtórzyć tym bardziej że jeśli PiS i SP miałyby ponownie wygrać, to zakłady karne zapełnią się przyzwoitymi ludźmi. „Oni” litości nad nami mieć nie będą, bo to są ludzie ulepieni z nietypowego budulca: niegodziwości, nienawiści, a także niezaspokojonej żądzy zemsty (vide działania ministra Ziobry w walce z lekarzami, ale nie tylko)! Na to pozwolić nie można!

Idźmy wszyscy do urn i odsuńmy „ich” tym razem od możliwości zniszczenia zjednoczonej Europy i atakowanej zewsząd Unii Europejskiej!

Dariusz Stokwiszewski



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję