Szukaj w serwisie

×
27 listopada 2017

Bartosz Węglarczyk: Najpierw był spór o Pałac Kultury…

Bartosz Węglarczyk

Bartosz Węglarczyk

 

Tak wielu próbuje dziś wpisać każdy możliwy spór w debacie publicznej w linię podziału - PiS kontra opozycja. To sposób skuteczny, bo wymaga wtedy od uczestników sporu jasnego opowiedzenia się za albo przeciw. Ale to sposób fałszywy, wręcz prostacki.

Najpierw był spór o Pałac Kultury. Teraz okazuje się, że również popieranie budowy wieżowców w centrum stolicy dużego europejskiego państwa oznacza opowiedzenie się za PiS-em. Absurd? A jednak.

Ja odmawiam takiego stawiania sprawy. I nie zgadzam się na to.

Tak dzieje się teraz w sprawie pomysłu zabudowy centrum Warszawy. Z jeden strony PiS i propisowskie media twierdzą, że patrioci są za zburzeniem Pałacu Kultury, a postkomuna i idioci są przeciw.

To oczywiście skandalicznie populistyczny i nieprawdziwy podział. To podział tak absurdalny, że aż nie mam ochoty tłumaczyć, dlaczego można popierać zburzenie PKiN i jednocześnie być idiotą, albo nie popierać i jednocześnie być patriotą. Albo to jest dla kogoś jasne, albo nie i wtedy nic go nie przekona.

Teraz pojawił się podział narzucony przez drugą stronę polskiej wojny domowej. Okazuje się, że jeśli podobają ci się wieżowce w centrum Warszawy, to jesteś albo zwolennikiem złodziei z PO, albo jeszcze gorzej - jesteś pisowcem.

To równie idiotyczny wybór, co z PKiN. Bardzo lubię czytać i rozmawiać o różnych koncepcjach rozwoju centrów miast. Jedne rzeczy popieram, inne nie. Jeśli chodzi o wieżowce, to... je uwielbiam. Budowa wieżowca to coś, co mnie zachwyca, zbieram książki o architekturze dużych budynków, kocham Nowy Jork między innymi właśnie za jego drapacze chmur.

I przyklaskuję każdemu nowemu wieżowcowi w centrum Warszawy. Lubię te, które już stoją i czekam na kolejne. Nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek polityką czy jakąkolwiek postawą popierania lub niepopierania jakiejkolwiek partii.

Ludzie, którzy próbują zepchnąć debatę o metodach zabudowy centrów miast do politycznego sporu PiS konta reszta świata, zachowują się dokładnie tak samo, jak ludzie, którzy twierdzą, że sympatia do PKiN oznacza popieranie Stalina.

 

Bartek Węglarczyk

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję