Szukaj w serwisie

×
19 lutego 2018

Adam Mazguła: Zmowa zakłamania

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Odkąd królem Polski, przy udziale A. Dudy i członków rządu, został nieżyjący od 2 tys. lat Jezus Chrystus, a było to 19 listopada 2016 r., nie ma w kraju władzy. W imieniu króla władzę sprawują jego namiestnicy, czyli ePiSkopat zmanierowanych i pełnych pychy starców

 

Gdyby to nie była prawda, to byłoby niewiarygodnie śmieszne; ubliża nawet prostym ludziom. Niby wszyscy o tym wiedzą, ale nie mamy odwagi wyrażać swego zdania, jeśli jest w tym jakakolwiek krytyka.

Adam Mazguła: Zmowa zakłamania

Odkąd królem Polski, przy udziale A. Dudy i członków rządu, został nieżyjący od 2 tys. lat Jezus Chrystus, a było to 19 listopada 2016 r., nie ma w kraju władzy. W imieniu króla władzę sprawują jego namiestnicy, czyli ePiSkopat zmanierowanych i pełnych pychy starców.

Pomijając fakt bezprawnej zmiany ustroju Polski i abdykacji prezydenta oraz rządu - odpowiedzmy sobie na pytanie, kto w chwili obecnej odpowiada za Polskę? Tu odpowiedź jest natychmiastowa. Nikt!

Polską rządzi zbiorowy organ nieformalnej władzy. Zresztą nieformalna władza dotyczy nie tylko ePiSkopatu pełnych pychy starców, ale i prezesa partii rządzącej, który też rządzi, ale nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności.

Ludzie mądrzy zlekceważyli ten fakt, uznając wspomnianą koronację za jakiś niewiele znaczący symbol religijny. Tymczasem aparat rządowy realizuje konsekwentnie wizję katolickiej Polski, która odbuduje wpływy religijne w Europie przez budowę idei państwa Międzymorza pod przewodnią siłą polskich katolików.

W imieniu króla nabrała tempa idea rozbijania Unii Europejskiej, przez niezwykłą agresję medialną i zapowiedź walki o „dumę” narodu. Faszystowska młodzież pod hasłem „My chcemy Boga”, chroniona przez policję, maszerowała po ulicach, zionąc nienawiścią, z rasistowskimi sloganami. Wojujący aparat polityczny PiS-u wznowił walkę ideologiczną o całkowity zakaz aborcji, o zakaz handlu w niedziele, o dodatkowe pieniądze na fundusz kościelny, o zatkanie szkół religią, dotacje dla uprzywilejowanych prawnie w kraju stowarzyszeń i organizacji katolickich.

Rozpoczęto walkę z tymi, którzy czynią dobro, a nie kojarzą się z Kościołem. Prawicowo-katoliccy aparatczycy wywołali agresję z stosunku do Jurka Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i wszystkich niekatolickich stowarzyszeń charytatywnych.

Oficjalny Prezydent RP kpi z konstytucji na którą przysięgał wzywając Boga do dopomożenia i obiecuje, że przedstawi opracowaną przez ePiSkopat nową konstytucję i nietrudno sobie wyobrazić, jakie treści mają się tam znaleźć.

Adam Mazguła: Zmowa zakłamania

Tymczasem ekshumacje i ponowne pochówki, modlitwy na ulicach, moda na pielgrzymki, msze za faszystów, polityczna agresja na niby-modlitwach w ramach miesięcznic smoleńskich, obowiązkowe uczestnictwo w mszach umundurowanych służb państwowych, księża wywołujący agresję podczas mszy i w internetowych wpisach, kuriozalne uprawnienia Kościoła do handlu ziemią (nie mają tego prawa polscy rolnicy) - oto wizja chrześcijańskiej ofensywy w imieniu Chrystusa Króla.

Ofensywa w jego imieniu niesie przesłanie, że Polakami są tylko praktykujący katolicy, dumni ze swojego rasizmu, narzucający innym wizję Polski jako „samotnej wyspy wolności”, rozumianej jako izolowanej od jakichkolwiek wpływów zewnętrznych, z wyjątkiem watykańskich.

Patrząc w ten sposób na to, co dzieje się w naszym kraju, nietrudno zrozumieć, dlaczego rządzący obrażają Żydów, Niemców, Francuzów i całą Unię Europejską. 

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Podczas mszy św., ogłoszony został „Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana”. Mszy przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz.

Zamulony PiS dzieli Polaków przez ocenę historii i wybiórczą wiarę w swoich nowych bohaterów i męczenników. To system selekcji, polegający na tym, że kto nie wierzy w to, co wymyśli władza, ten nie może należeć do „rasy panów” J. Kaczyńskiego, a więc jest to kanalia, obywatel gorszego sortu, niegodna miana Polaka. Decyduje też czystość tej rasy. Nie ma tam niewierzących czy wierzących w innego Boga, nie ma tam Polaków obcego pochodzenia, naukowców, intelektualistów, tych, którzy popierają inne niż prawicowe partie czy też mają „podejrzany” kolor skóry lub odmienne preferencje seksualne. To jednak kryterium propagandowe, bo aż roi się w tym środowisku od miłośników chłopców i młodych mężczyzn. Kobiety, które wychodzą za mąż w tym środowisku, muszą w znakomitej większości być ślepo podporządkowane panu i władcy, ze wszystkimi związanymi z tym konsekwencjami.

Wiara niszczy Polskę jak nikt od lat. Ciemnota, choroba starcza, faszyzm i moralna ślepota są motorem dowartościowywania niewykształconych miernot i nieudaczników.

Nigdy nie przypuszczałem, że może być ich tak nieskończenie wielu. Paradoks polega na tym, że wszystko, co robią ci ludzie w imieniu Boga - ma się nijak do zasad, jakimi powinien kierować się katolicy. Gdzie tu miejsce na miłosierdzie, miłość i prawdę?

Polska pod rządami ludzi, którzy zasłaniają się Bogiem i nie ponoszą za swoje decyzje i działania żadnej odpowiedzialności zmierza do katastrofy społecznej i narodowej.

Nieżyjący od 2 tysięcy lat król Polski kiedyś spadnie z cokołów narodowych i wróci do kościołów, tylko co nam pozostanie po jego nieobecnym panowaniu?

Musimy głośno o tym mówić, pisać, a nawet krzyczeć. Inaczej nigdy nie zbudujemy niezbędnej większości, która będzie miała szansę na zmianę tej zmowy zakłamania.

 

Adam Mazguła

 

Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana

19 listopada 2016 r. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach miała miejsce uroczystość proklamowania Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana.

Choć nazwa samej uroczystości nie mówi nic o intronizacji Jezusa na króla Polski, to jednak Akt Przyjęcia rozpoczyna się słowami:

Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, oto my, Polacy, stajemy przed Tobą [wraz ze swymi władzami duchownymi i świeckimi], by uznać Twoje Panowanie, poddać się Twemu Prawu, zawierzyć i poświęcić Tobie naszą Ojczyznę i cały Naród.

Wyznajemy wobec nieba i ziemi, że Twego królowania nam potrzeba. Wyznajemy, że Ty jeden masz do nas święte i nigdy nie wygasłe prawa. Dlatego z pokorą chyląc swe czoła przed Tobą, Królem Wszechświata, uznajemy Twe Panowanie nad Polską i całym naszym Narodem, żyjącym w Ojczyźnie i w świecie.

W uroczystościach uczestniczyli między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, biskupi i kapłani.

 

(df) thefad.pl

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję