Szukaj w serwisie

×
21 września 2017

Adam Mazguła: SKOK-i doją banki, dla dobra partii rządzącej, czyli iwanie finansowe Polaków

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Cała Polska już wie, że SKOK-i doją wszystkie banki z kasy, dla dobra partii rządzącej; tylko organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo nic nie widzą i nic nie słyszą.

Jeżeli Mateusz Morawiecki przekonuje, że SKOK „trzyma się dobrze” - to znaczy, że kiwanie finansowe Polaków ma wymiar totalny.

W tej sytuacji pytanie samo ciśnie się na usta: gdzie jest ułaskawiony podejrzany, Mariusz Kamiński i jego służby? Gdzie jest przykład polskiego trójpodziału władzy w jednej osobie, Zbigniew Ziobro, i jego prokuratura? Co, oprócz inwigilacji opozycji obywatelskiej, robi totalny Mariusz Błaszczak i jego policja?

Mówię „jego”, bo chyba nie ma dzisiaj wątpliwości, że nie są to służby państwowe, tylko partyjne, które wykorzystują uprawnienia państwowe do wzmacniania władzy partii PiS. Biorąc jednak pod uwagę to, że w państwie PiS ministrowie są samodzielni a także nieodwoływalni, można, z całym szacunkiem dla prawdy stwierdzić, że wszystkie te służby mają prywatno-partyjny charakter.

Wicepremier, Minister Rozwoju i Finansów Mateusz Morawiecki nie popiera pomysłu wyłączania SKOK-ów z systemu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Dodał, że cały sektor SKOK, jego zdaniem, „trzyma się dobrze”.

We wtorek Związek Banków Polskich poinformował, że chce zmiany sposobu sponsorowania SKOK-ów tak, by ich upadłości były finansowanie ze środków innych niż te, które zostały zgromadzone przez banki w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.

Cała Polska już wie, że SKOK-i wykorzystują nasz solidarny system bankowy i doją wszystkie banki z kasy, dla dobra partii rządzącej; tylko organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo nic nie widzą i nic nie słyszą.

Cała Polska już wie, że SKOK-i wykorzystują nasz solidarny system bankowy i doją wszystkie banki z kasy, dla dobra partii rządzącej; tylko organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo nic nie widzą i nic nie słyszą.

Służby, zajęte inwigilacją opozycji i prowadzeniem niekończących się kontroli w urzędach, gdzie nie rządzi PiS, szukają haków na inne partie a także liderów niepokornych wobec obecnej władzy. To ich wielkie przedsięwzięcie, które może zadecydować o argumentach partii rządzącej w walce wyborczej, może zdecydować o tym, kto z opozycji będzie w ogóle miał prawo wpisać się na listę wyborczą. To najważniejsze zadania ABW, CBŚ, CBA, policji, prokuratury, kościoła i każdego „światłego” wyborcy PiS. Gdyby tak jeszcze sądów?

Właśnie o to toczy się gra. Dlatego w sprawie afery bilbordowej nie będzie śledztwa. Sądy są strategiczne i nikt nie odstąpi od głównych celów PiS-u. Z tego powodu tak bardzo krytykowałem decyzje zarządu KOD-u, sędziów i polityków opozycji o wygaszeniu spacerów w lipcu.

A co na to służby aparatu władzy, odpowiedzialne za przestrzeganie prawa w Polsce? – Nic, dostaną podwyżki. Będą wspierać władzę dla jeszcze wyższych emerytur oraz przywilejów, licząc na to, że w przyszłości ustawy dekaczyzacyjnej nie będzie.

 

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: