
Adam Mazguła
Policji nie spodobał się napis KONSTYTUCJA na rondzie w Warszawie i chociaż bez problemu można było maszerować bez uszczerbku dla nikogo, uznali, że jest kryzys i zniszczyli napis oraz wynieśli obrońców ustawy zasadniczej. Znowu mamy tępych politycznych policjantów.
Miało być radosne święto i w zdecydowanej większości przypadków — było. Nie dochował jednak powagi krzykacz wiecowy, który ponownie wrzeszczał na Polaków, wykorzystując generałów jako tła swoich oświadczeń o wielkości Polski pod jego kierownictwem.
Kościół znowu zorganizował antypolską krucjatę „Wielkiej Polski Katolickiej” i pokaz mowy nienawiści. Jakaś nawiedzona katoliczka z obrazem „świętym” w dłoniach powoływała się na żydowskiego boga, wzywając do gazowania tychże Żydów, LGBT, SLD, PO...
Marsz Niepodleglosci czy inkwizycja....🤔 pic.twitter.com/uHkD8EnN55
— Thomaso70#SilniRazem (@Tomaso70) November 11, 2019
Policji nie spodobał się napis KONSTYTUCJA na rondzie w Warszawie i chociaż bez problemu można było maszerować bez uszczerbku dla nikogo, uznali, że jest kryzys i zniszczyli napis oraz wynieśli obrońców ustawy zasadniczej. Znowu mamy tępych politycznych policjantów.
Warte odnotowania były też maski na twarzach narodowców, obelgi, race, brunatne treści skandowanych haseł, chamstwo, agresja, palenie flag i moralne otępienie uczestników prawicowego marszu w Warszawie. Zamieszki we Wrocławiu, w Warszawie i kto wie gdzie jeszcze! Taka nasza Polska tradycja...
Poza tym była piękna pogoda i ludzie godnie świętowali rocznicę odzyskania niepodległości. Śpiewali, radowali, spotykali się i wspominali, składając hołd twórcom naszej wolności.
Niech tak będzie.
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum. Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |