Szukaj w serwisie

×
21 czerwca 2021

Andrzej Żukowski: Nie Rosjanie i nie Marsjanie – lecz PiSowcy mocium Panie

Andrzej  Żukowski

Andrzej Żukowski

Zachowanie Dworczyka świadczy o braku profesjonalizmu i tupolewiźmie, arogancji i niedbałości, a przede wszystkim – o najzwyklejszej głupocie charakterystycznej dla kadr PiS.

 

Od kilku dni trwa zamieszanie wokół "włamania" do prywatnej skrzynki majlowej pana Dworczyka. Prawo i Sprawiedliwość, ratując resztki swojej reputacji, twierdzi, że włamania dokonali Rosjanie; pan Kaczyński nawet oświadczył (z całą swoją gravitas "męża stanu"), że świadczy to o ich przygotowywaniu się do wojny przeciw Polsce.

Nie wiem w czym ma pomóc to stwierdzenie, bowiem czy byli to Rosjanie czy Marsjanie, pan Dworczyk po prostu nie powinien był używać swojej prywatnej skrzynki majlowej do rządowej korespondencji, szczególnie tej niejawnej. Proste jak drut z parasola. Pojawiły się jednak doniesienia, że – zdaniem ABW - źródłem przecieku jest osoba bliska panu Dworczykowi, a zatem, jednak – ani Rosjanie ani Marsjanie. Wydaje się logiczne że gdyby włamania dokonali Rosjanie (albo Marsjanie), to siedzieliby cicho I nie ujawniali tego faktu, bo po co palić dobre (I gadatliwe) źródło informacji?

Jestem pewien, że Rosjanie prowadzą aktywną i skuteczną działalność wywiadowczą w Polsce, tym bardziej zatem wysocy oficjele polskiego rządu – tacy jak pan Dworczyk - nie powinni im ułatwiać pracy. Nie widzę też jaki interes mieliby Rosjanie (albo Marsjanie) w ujawnianu swojego dostępu do korespondencji pana Dworczyka – samo skompromitowanie rządu PiS nie jest tu żadnym wyjaśnieniem, tym bardziej, że rozkradanie I rozkładanie Polski przez PiS jest bardzo Rosjanom na rękę.

Sąd Najwyższy orzekł, że przesyłanie korespondencji służbowej na prywatną skrzynkę traktowane jest jak wynoszenie dokumentów z pracy i może być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego. Wychodzi na to, że w kancelarii premiera taka praktyka była na porządku dziennym. Wszystko to podważa zaufanie do Polski jako członka NATO i partnera politycznego, potwierdzając stereotyp "polskiego bałaganiarstwa".

Zachowanie Dworczyka świadczy o braku profesjonalizmu i tupolewiźmie, arogancji i niedbałości, a przede wszystkim – o najzwyklejszej głupocie charakterystycznej dla "kadr" PiS. Jest przy tym oczywiste, że PiS lepiej strzeże bezpieczeństwa Kaczyńskiego niż bezpieczeństwa Polski.Cała ta afera majlowa po raz kolejny dowodzi, że najważniejsze swoje sprawy Polacy powierzyli ludziom najmniej przygotowanym i najmniej kompetentnym i godnym by się nimi zajmować. No, ale co tam – dają 500+ i "trzynastk", więc Polakom opłacało się sprzedać Polskę PiSowi. Kaczyński zrobił świetny interes.

Andrzej Żukowski



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję