Szukaj w serwisie

×
16 grudnia 2016

List do posła Suskiego: Świadek nazywając carycę Katarzynę – Wielką dopuścił się zdrady narodowej

List do posła Suskiego


Drogi panie Marku!

Bardzo mnie zdenerwowały te śmichy, chichy które sobie z pana robią z powodu rzetelnego i sumiennego wykonywania obowiązków poselskich. A przecież słusznie Pan zauważył, że sytuacja, w której świadek Milewski powołując się na rzekomy zgon potencjalnego świadka o pseudonimie Caryca Katarzyna odmawia podania jej nazwiska jest w ogóle nieśmieszna. I nie rozumiem zachowania przewodniczącej Komisji, gdy speszony sędzia Milewski pod ogniem pana krzyżowych pytań jest już blisko ujawnienia całej prawdy o powiązaniach rosyjsko-mafijnych afery Amber Gold, a ona się śmieje! To skandal!

Tymczasem pana poszukiwania skoncentrowane wokół carycy Katarzyny mogą nas doprowadzić do prawdziwych źródeł afery Amber Gold. Wiadomo przecież, że caryca Katarzyna posiadała w swoim pałacu Carskim Siole tzw. Bursztynową Komnatę. A bursztyn to jak po łacinie?

No wiem, że panu języki obce są wstrętne i że jak pan kiedyś powiedział: jest pan posłem z Polski i będzie mówił po polsku. Ale podpowiem panu: bursztyn to po angielsku amber.

A gdzie wydobywa się bursztyn? W Zatoce Gdańskiej.

A jakie miasto leży nad tą zatoką: Sopot.

A kto mieszka w Sopocie: Tusk.

I tak wszystko: sędzia Milewski, Marcin.P, Tusk, Amber Gold, Bursztynowa Komnata oraz łącząca wszystkich złowroga postać carycy Katarzyny świadcząca o wątku rosyjskim całej sprawy, połączyli się w jedną przerażająco logiczną całość, która została odkryta tylko dzięki pana niezłomności.

Brawo panie Marku! Prezes będzie panu wdzięczny.


Zawsze życzliwy,
Roman Giertych - strona oficjalna


PS. Świadek Milewski nazywając carycę Katarzynę - Wielką dopuścił się zdrady narodowej. Pan to wie najlepiej. Dla Polaka może być ona tylko jak śpiewał Kaczmarski: "niewyżytą Niemrą".

 

Przypomnijmy, w środę 14 grudnia 2016 r., podczas posiedzenia komisji ds. Amber Gold poseł PiS Marek Suski, dopytywał byłego prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku Ryszarda Milewskiego czy ten zna tajemniczą carycę. Odpowiedź sędziego zaskoczyła członków komisji i wywołała salwę śmiechu.

Poseł Suski dopytywał, kogo sędzia Milewski zabiera na trybunę honorową jednego z piłkarskich klubów. To właśnie wtedy padło pytanie o "Carycę", która miała występować jako bardzo wpływowa osoba w gdańskim wymiarze sprawiedliwości.

– Czy znana jest Panu ta osoba? (...) O pseudonimie "Caryca"?

– Nie znam "Carycy". Jedyna, jaką znam to Katarzyna - odpowiedział sędzia Ryszard Milewski, sugerując Katarzynę II Wielką, rosyjską carycę z XVIII wieku.

– Może pan podać nazwisko? - zadał kolejne pytanie Suski, dowodząc brak znajomość historii nie jest jego mocną stroną..

– Katarzyna Wielka - odparował sędzia, co wywołało wybuch śmiechu nawet u znanej z powagi Małgorzaty Wassermann.

– Co w tym śmiesznego – pogrążał się Suski, a koleżanka tylko spuściła głowę i nie kontynuowała wątku...

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję