Magdalena Środa
Wszystkie zgromadzenia zamknięte prócz modlitewnych. Rozumiem, że katolikom na zdrowiu nie zależy bo interesują się wyłącznie zbawieniem i ciepłą działka w raju ale nim ją posiądą mogą zarazić tych, którzy wolą doczesny dobrostan
Narzekałam do tej pory, że Kościół znajduje się poza demokracją i jej wszystkimi instytucjami kontroli: ekonomicznej, prawnej, moralnej, obyczajowej ale dziś okazuje się też, że jest poza kontrolą zdrowotną i medyczną a nawet sanitarną.
Wszystkie zgromadzenia zamknięte prócz modlitewnych. Rozumiem, że katolikom na zdrowiu nie zależy bo interesują się wyłącznie zbawieniem i ciepłą działka w raju ale nim ją posiądą mogą zarazić tych, którzy wolą doczesny dobrostan. Poza tym, może modlący się katolicy odstąpią swoje miejsca w szpitalach i przychodniach zdrowia, niekatolikom?.
W końcu czym jest wiedza medyczna (Kościół zawsze się jej przeciwstawiał) w porównaniu z wiecznością?
Magdalena Środa