Maria Nurowska
Przez te kilka lat Kaczyński z premedytacją niszczył ludzi, uważając ich za wrogów swoich wizji. Zaczęły się czystki jak w latach 50-tych. Rozwalił Służby Cywilne, obsadzajac etaty swoimi, w ministerstwach zasiadali ludzie, którzy mieli tylko jedną zaletę - byli wierni wodzowi
Racja stanu (fr. raison d'État, łac. ratio status) – nadrzędny interes państwowy, interes narodowy, wyższość interesu państwa nad innymi interesami i normami, wspólny dla większości obywateli i organizacji działających w państwie lub poza jego granicami, ale na jego rzecz!
W tej chwili racją stanu jest obalenie rządów Kaczyńskiego i jego popleczników, bo tak należy nazwać ten chór, który suto nagradzany, gotowy jest usprawiedliwić każdą decyzję wodza, nawet najbardziej absurdalną i szkodliwą dla naszego państwa. Przez trzy lata patrzyliśmy., jak zgraja pochlebców ochoczo realizuje pomysły emerytowanego zbawcy narodu!
W Sejmie nocami, niczym zgraja złodziei, posłowie uchwalali ustawę, za ustawą, i każda kolejna byla bardziej szkodllwa od poprzedniej. Kaczyński miał w Sejmie i w Senacie większość. Właśnie on, bo posłowie i senatorowie byli i są w jego rękach marionetkami.
Po kolei dewastowano to, czego dorobiły się kolejne wolnościowe rządy. Polska podnosiła się z kolan, po tylu latach nieszczęść, wojna, okupacja sowiecka… i nagle znowu byliśmy u siebie. Zadziwiliśmy inne narody bezkrwawą rewolucją! Lech Wałęsa otrzymał Nobla, spotykał się z wielkimi tego świata.
Wszystkie kolejne rządy miały na celu wyprowadzenie naszej Ojczyzyny z izolacji i to się dokonało, Polska znalazła się w Europie! I jeden człowiek był w stanie to wszystko zniszczyć, w ciągu kilku lat. Wykorzystał katastrofę smoleńską do wprowadzenia w życie swojej obłędnej wizji narodowego państwa!
Zaczęło się polowanie na Lecha Wałęsę, niszczono jego autorytet oskarżając o współpracę z SB pod pseudonimem Bolek. Poszło to oczywiście w świat… i trwało latami, aby teraz miało się okazać, że podpis Lecha na esbeckich dokumentach był fałszywy.
Przez te kilka lat Kaczyński z premedytacją niszczył ludzi, uważając ich za wrogów swoich wizji. Zaczęły się czystki jak w latach 50-tych. Rozwalił Służby Cywilne, obsadzajac etaty swoimi, w ministerstwach zasiadali ludzie, którzy mieli tylko jedną zaletę - byli wierni wodzowi.
Rozwalono resort zdrowia, szkolnictwo, wojsko. Macierewicz, jako minister narobił wiele nieodwracalnych szkód. Zamachnął się na Sądy, bo to on stał za decyzjami Ziobry i wyselekcjonowanych prawników. O prezydencie nie wspomnę…
Po trzech latach dyktatury Kaczyńskiego Polska jest naprawdę w ruinie!!!
Obudźcie się Rodacy!
Maria Nurowska