Adam Mazguła
Przekroczył Pan granicę mojej tolerancji zarezerwowaną dla sojuszników i kolegów. Ktoś taki jak Pan, który jest w stanie opluwać kolegów i przyjaciół dla swoich osobistych celów i kariery nie jest z mojej bajki
Panie Jarku Marciniak, nie łamie się zasad wspólnej walki i nie atakuje swoich szeregów.
To zasada stara jak świat. To osłabia i demoralizuje, zasłania wspólne cele i rozprasza siły.
Pan z jakiegoś powodu nie chce wspólnie realizować zadań i ponad dobro wspólne przedkłada Pan, młody człowieku swoje własne. To tak, jak by Pan chciał wszystkich oszukać i wykorzystać, bo to Pan jest najważniejszy, najmądrzejszy i najzdolniejszy.
Bardzo się na Panu zawiodłem i od dawna to tłumię w sobie. Dzisiaj Pan przekroczył granicę mojego spokoju. Przestał Pan być dla mnie wspólnikiem i koalicjantem w walce z brunatną chorobą PiS-u.
Stał się Pan szkodnikiem, którego należy usunąć z szeregów dla dobra jedności celów walki o wolność i demokrację w naszym kraju. Nie chodzi tu tylko o KOD, ale o szeroko pojętą koalicję.
To Pan, nie wiem, z jakiego powodu, szczuł na mnie przed i po wyborach w KOD. To Pan młody ignorancie wyprosił mnie ze sceny w Warszawie, to Pan w stanie wskazującym na spożycie kierował protestem KOD-u pod sejmem, to Pan jednoczył siły przeciwko kolegom i liderom KOD-u, roznosił plotki i pomówienia.
Zdyskwalifikował się Pan ostatecznie udzielając wywiadu najbardziej niewiarygodnej stacji PiS-owskiej propagandy, aby krytykować innych członków naszej opozycyjnej rodziny. Stałeś się Pan sprzymierzeńcem gwałcącego nasze wolności PiS-u, a nie ludzi, którzy wolność kochają i rozumieją. Od tej chwili przekroczył Pan granicę mojej tolerancji zarezerwowaną dla sojuszników i kolegów.
Ktoś taki jak Pan, który jest w stanie opluwać kolegów i przyjaciół dla swoich osobistych celów i kariery nie jest z mojej bajki.
Proszę opuścić grono moich znajomych na Facebooku i tak, jak bez powodu, do tej pory, nie kłaniać mi się na ulicy.
Jednocześnie informuję Pana, że jako delegat na Zjazd Krajowy KOD zawnioskuję do Zarządu KOD-u, o co najmniej usuniecie Pana z funkcji członka Zarządu.