Adam Mazguła
Kuchciński obnażył członków PiS-u. Jego arogancja, nadużywanie uprawnień, nagłośnione afery seksualne, służbowe mieszkania, samoloty i śmigłowce do celów prywatnych, handel nieruchomościami, magnackie nawyki i buta, w której to uczestniczyli inni prominentni członkowie PiS, zburzyły cały misternie budowany wizerunek partii władzy.
Partia Świętego Mikołaja od czterech lat prowadzi nieprzerwaną kampanię wyborczą, której podstawę stanowią hasła „dobrej zmiany”, „tylko my jesteśmy wiarygodni”, „dotrzymujemy słowa”, „słuchamy Polaków”, „mamy wyższe standardy” i całe stosy innych propagandowych haseł. Wszystko to można streścić słowami: wszyscy nasi poprzednicy byli złodziejami i zdrajcami narodu i zepchnęli „Polskę w ruinę”, a PiS naprawi wszystko, bo ma wyższe standardy narodowej dumy, chrześcijańskich wartości i dzielenia się sukcesami z Polakami.
Marek Kuchciński, pierwszoplanowa i zaufana postać Jarosława Kaczyńskiego w niszczeniu polskiego parlamentaryzmu i lider chamstwa narodowego, obnażył wiarygodność tej propagandowej partii kłamstwa. Jego skromność kazała mu zamknąć się przed posłami w parlamencie, a Sejm przed narodem. Aby nikt go o nic nie pytał i aby dodać sobie powagi, paradował po korytarzach w towarzystwie pięciu uzbrojonych po zęby strażników Straży Marszałkowskiej. Nie dopuszczał do żadnej dyskusji parlamentarnej i nawykowo obrażał posłów opozycji, zaskakując niestosowaniem prawa oraz zasad dopuszczania do obrad nieprzygotowanych i skandalicznych ustaw. Jarosław Kaczyński był dumny z jego dokonań i publicznie chwalił tego butnego nadczłowieka.
Kuchciński obnażył jednak członków PiS-u. Jego arogancja, nadużywanie uprawnień, nagłośnione afery seksualne, służbowe mieszkania, samoloty i śmigłowce do celów prywatnych, handel nieruchomościami, magnackie nawyki i buta, w której to uczestniczyli inni prominentni członkowie PiS, zburzyły cały misternie budowany wizerunek partii władzy. Ostatecznie obaliły jej wiarygodność oświadczenia kancelarii sejmu i władz partii. Wysyp kłamstw jest tak oczywisty, że obnaża cały styl sprawowania władzy przez PiS. Kłamstwo i oszustwo jest tak wszechobecne wśród ich elit, że pozwala uogólniać wnioski o tym, jak zorganizowali sobie folwark prywatnego i partyjnego szczęścia, jak bezczelnie okradają Polskę i Polaków.
Sprawa Marka Kuchcińskiego to nie jest odosobniony przypadek, to mafijny układ powiązań władzy z partią i KK. Wszyscy doświadczamy partyjnego wymiaru zarządzania, służbami specjalnymi, prokuraturą, policją, wojskiem, systemem finansowym i ścisłej współpracy z hierarchami KK. Jestem przekonany, że skierowanie uwagi na każdego innego działacza PiS-u skutkowałoby tymi samymi wnioskami.
Dalej tego nie ukryjecie, chociaż prezes próbował mataczyć i odwracać uwagę opinii publicznej od swojej partii w historię, jak to ma w zwyczaju. Ośmieszył się przy tym okrutnie i dołożył ognia pod swój wizerunek, nie chcąc rozmawiać z dziennikarzami po złożonych oświadczeniach o dymisji.
Koniec partii Świętego Mikołaja wydaje się bliski. Pod warunkiem, że obudzona czwarta władza nie zaśnie znowu na lata z wygodnictwa i prostactwa.
Tymczasem kapitan drużyny kłamstwa zdymisjonował marszałka. To pierwsza wymuszona dymisja w partii władzy. Strach zagląda im w oczy, bo nikt tego nie brał pod uwagę.
To bardzo trudny czas, bo ranione zwierzę staje się nieobliczalne i potrafi zaatakować śmiertelnie w obronie swojego życia, a w tym przypadku, przywilejów. Mam jednak nadzieję, że nie są oni w stanie zawiązać nowej targowicy i powrócić do rozbiorów naszych cywilizacyjnych wartości.
W poczuciu odpowiedzialności,
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum. Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |