Szukaj w serwisie

×
1 lipca 2016

Kuba Błaszczykowski: Podnieść się i walczyć dalej. Boniek: Wracamy z podniesionym czołem

Nasi piłkarze odpadli w ćwierćfinale mistrzostw Europy we Francji. W czwartek w Marsylii ulegli w rzutach karnych Portugalii 3-5. Po regulaminowych 90 minutach i dogrywce był remis 1:1.

"Wracamy z podniesionym czołem" - podsumował prezes PZPN Zbigniew Boniek.

To był historyczny turniej w wykonaniu biało-czerwonych i największy sukces narodowej drużyny od trzeciego miejsca w mundialu w Hiszpanii w 1982 roku. Drużyna trenera Adama Nawałki odpadła, choć nie przegrała meczu, bo porażka w konkursie "jedenastek" we wszystkich statystykach figurować będzie, jako remis.

Wcześniej były, kolejno, zwycięstwo nad Irlandią Północną 1:0 (pierwsze w ME), remis z Niemcami 0:0, zwycięstwo nad Ukrainą 1:0 i remis 1:1 ze Szwajcarią zwieńczony sukcesem w serii rzutów karnych.

Mech z Portugalią rozpoczął się imponująco. Już pierwszy groźny atak Polaków przyniósł im gola, którego po podaniu Kamila Grosickiego zdobył Robert Lewandowski. Od pierwszego gwizdka minęło równo sto sekund. To druga najszybciej strzelona bramka w historii ME. 67 sekund na trafienie do siatki potrzebował Rosjanin Dmitrij Kiriczenko w spotkaniu z Grecją (2:1) w turnieju w 2004 roku.

W 33 minucie do wyrównania doprowadził Renato Sanches, 18-latek, który za 35 mln euro latem zostanie klubowym kolegą... Roberta Lewandowskiego.

W drugiej połowie oraz dogrywce mniej było składnych akcji i ładnych strzałów. Najbliżej szczęścia był Arkadiusz Milik, a z Portugalczyków - Cristiano Ronaldo.

O awansie Portugalii do półfinału mistrzostw Europy zdecydowały rzuty karne. Jako pierwszy Łukasza Fabiańskiego pokonał Cristiano Ronald. Następnie kolejno do siatki trafiali: Lewandowski, Sanches, Milik, Joao Moutinho, Kamil Glik, Nani. Czwartą kolejkę kończył Jakub Błaszczykowski a jego uderzenie sparował Rui Patricio. Po chwili kropkę nad "i" postawił Ricardo Quaresma i Portugalia po raz drugi z rzędu awansowała do półfinału Euro, choć we Francji dotychczas... nie wygrała meczu w regulaminowym czasie.

W dotychczasowych rozgrywkach po 90 minutach pięciokrotnie remisowała, w 1/8 finału pokonała Chorwacją dopiero w dogrywce, w czwartek w Polskę w rzutach karnych.

 

 

Źródło: kurier.pap.pl



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję