Szukaj w serwisie

×
22 października 2017

Manuela Gretkowska: Słowo na nie/dzielę: Chcemy Więcej

  • Manuela Gretkowska

    Manuela Gretkowska

    PiS podzielił Polskę na oszalałe plemię i świadomy naród. Pierwszy i drugi sort. Wmawia, że wystarczy być, wystarczy zgodnie z sarmacką tradycją gnić w nowoczesnej Europie żądając za to dotacji i szacunku

 

1. Akcja #MeToo wbrew pozorom nie jest sprawą kobiet lecz mężczyzn. Czy to tak trudno zrozumieć?

Skutki bombardowania odczuwają ofiary, jednak sprawcami są bombardujący. Molestowanie seksualne, jeśli dotyczy pełnoletnich, należy w Polsce do kodeksu pracy. Chociaż jak wynika z #JaTeż molestowane jesteśmy wszędzie. To czego kodeks nie obejmuje, tym bardziej powinno obudzić sumienia, męskie. Zbiorowe, jeśli nie poczucie winy za panujący mental, to chociaż obciachu.

Komentujący #JaTeż, dzielą się w Polsce na 4 kategorie:

  • Kobiety,
  • Mężczyzn,
  • Kobiety uważające się za mężczyzn i
  • Mężczyzn uważających się za nadludzi.

Kobiety - były molestowane, lub znając takie przypadki są świadome, że to zjawisko dotyka niemal wszystkie z nas.

Mężczyźni - biorą na klatę winę, również zaniechania sprzeciwu wobec seksistowskich żartów, poniżania kobiet „dla jaj” i penisów.

Kobiety uważające się za mężczyzn - bronią facetów, bo nie wszyscy molestują i nie ma winy zbiorowej, ani zbiorowego przepraszam. Zastanawiają się dlaczego nikt ich nie molestował, ani znają ofiar molestowania, „ Czegoś mi brakuje?” ( autentyczny cytat). Tak kochana brakuje ci słuchu, również społecznego. Nigdy nie zaserwowano ci dowcipu o blondynce itp?

Mężczyźni nadludzie, ubermensche - rechoczą z definicji molestowania obejmującego również ubliżanie. Skarżą się na zaczepiające ich wzrokiem, lub klepiące w tyłek. Tacy mężczyźni wiedzą lepiej od kobiet co powinny czuć. Przecież wchodząc w ich waginy są specjalistami od kobiecych emocji i ciał. Na tej samej zasadzie, ja jestem inżynierem, gdy zdarza mi się spenetrować tunel.

2. Kiedy płoną ludzie nie czas zajmować się gender

Ale Piotrem S. płonącym pod Pałacem Kultury media nie za bardzo się zajmują. Następnego dnia po tragedii w opozycyjnych Faktach TVN nic o tym nie było. W zamian (?) pokazano taniec na rurze. Chociaż spisane przez Piotra S. tezy idealnie pasują do politycznej linii TVN.

Nie był oszołomem, raczej super inteligentnym widzem Szkła Kontaktowego. My zapalamy w proteście świeczki, on uczynił z siebie żywą pochodnię sprzeciwu. Dominika Wielowiejska z Wyborczej stwierdziła: nie należy rozpatrywać tego samospalenia w kategoriach politycznych. Nie? Wstrząsający protest przeciwko niszczeniu demokracji uznać za zanieczyszczanie środowiska, jak spalanie liści?

3. Piotr S. miał depresję

W Polsce cierpi na nią około 2 milionów ludzi. Cierpiał na nią Mazowiecki, Balcerowicz. Wielu rządzących zmaga się z nią nadal.

Dlaczego bagatelizujemy samospalenie i popiół chcemy zamieść pod dywan? Czy dlatego, że to czyn lokujący opozycję na granicy zdrowia psychicznego? Tam, gdzie PiS chciałby widzieć opozycyjną Polskę, a sowieci wysyłali dysydentów? Czy może odwrotnie - działania PiS i jego zwolenników mieszczą się już od dawna w kategorii szaleństwa. Więc racjonalna opozycja, której nie zostało nic oprócz rozumu, jak ognia boi się działań irracjonalnych skazujących na polityczne samospalenie?

Nikt nie zarzucił zaburzeń psychicznych buddyjskim mnichom płonącym w proteście przeciw przemocy. Oczywiste, że szaleństwo władzy wyzwala desperację.

4. "Chcemy Boga„ - hasło tegorocznych obchodów Niepodległości wygląda na szaleństwo

Bóg jest przecież wszędzie, przynajmniej dla wierzących. Chyba, że chodziło o „Gott mit uns”, Bóg po naszej stronie, a chcemy żeby zajął i waszą.

„Chcemy więcej” - to hasło 20-lecia TVN-u. Zrozumiałe: chcemy więcej oglądalności, rozrywki, kasy. Kiedy PiS przejmie tę stację, w ramach odwetu zwanego polonizacją, zmiksuje oba hasła w „Chcemy więcej Boga”. Bo go za mało, za mało cukru w cukrze, za mało kościelnego lukru na przemocy władzy. Ideałem są południowoamerykańskie junty, błogosławione przez kler. A ideałem Salwador, gdzie za aborcję wrzuca się do więzienia.

5. Na 20-lecie TVN powstało w Vivie pamiątkowe zdjęcie, pracowników stacji.

Konwencja z amerykańskiego Vanity Fair, publikującego grupowe portrety, najczęściej oscarowych gwiazd. Technicznie fotki ostre jak żyleta. Polskie wykonanie tracąc ostrość, zyskało półcień rembrandtowskiej kanciapy, zwłaszcza na obrzeżach. Niemniej portretowane gwiazdy TVN wyglądają znakomicie w strojach wieczorowych. Jedynie pozująca z nimi „Idealna pani domu” udrapowana jest w jednoczęściowy kostium kąpielowy. Po co podróżować, gdy Dłubaj ma się w głowie i nie da się go z niej wydłubać.

6. „Chcemy Boga” wydaje się cytatem z popularnej pieśni kościelnej śpiewanej za komuny: ”My chcemy Boga w książce, w szkole”. Konkordat i reforma szkolna uzupełniły już jego niedobór, a po rozwaleniu PISF-u Bóg wystąpi też w filmie.

Polacy krzyczą „Chcemy Boga”, by zagłuszyć własne sumienia, które go nie chcą. Ani pieprzenia Franciszka o uchodźcach, ani chrześcijańskiej solidarności. Prawdziwi Polacy chcą więcej siebie. Cierpią na deficyt polskości. Wielkiej Polski od morza do morza, o czym świadczą auta oklejone kotwicami i rybami.

Januszom, Grażynom do kompletu Trójcy brakuje tego trzeciego - Boga. Stąd pogański krzyk. Pogański ponieważ Bóg katolicki jest nieskończony i więcej być go nie może. Ale polski katolicyzm już dawno przestał być powszechny i watykański. Stał się wąsatą religią plemienia znad Wisły.

W plemieniu wystarczy być. Żadnych ambicji, czegoś więcej niż to co nasze. Nasze nie jest ciekawe obcego, nie dąży do czegoś więcej, bo w swej doskonałości nie ma do czego. Umacnia tylko własną tradycyjną tożsamość odrzucając obcych, Europę, weganizm i rowery.

Spece od wizerunku odradzają polskim kandydatom na prezydenta pokazywać się z książką - To zniechęca wyborców. Nie czytać, nie myśleć, przecież wystarczy należeć do plemienia.

W sondażach przedwyborczych 60% Polaków było dumnych z polskości. Cóż prostszego, niż to oflagować, podkręcić by sondaże z 50 % poparcia docelowo dodszły do 60%.

PiS podzielił Polskę na oszalałe plemię i świadomy naród. Pierwszy i drugi sort. Wmawia, że wystarczy być, wystarczy zgodnie z sarmacką tradycją gnić w nowoczesnej Europie żądając za to dotacji i szacunku.

 

Manuela Gretkowska

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję