Krzysztof Skiba
Żadne tam garnitury, marynarki czy smokingi. Fraki, cylindry i krawaty schowano głęboko do szaf. Dziś w czasie wojny, wszyscy politycy ubierają się jak prezydent Ukrainy Wlodymyr Zelenski. Złośliwi mogliby zauważyć, że Duda ma na tym zdjęciu kurtkę kuloodporną w rozmiarze Prezesa, ale nie czepiajmy się szczegółów. Ważny jest efekt wizerunkowy. Oto ich stroje mówią: Jesteśmy na froncie jak Zelensky. Walczymy ze złem i to zło pokonamy. Może urosną nam punkty procentowe poparcia
DRESS CODE
Żadne tam garnitury, marynarki czy smokingi. Fraki, cylindry i krawaty schowano głęboko do szaf. Dziś w czasie wojny, wszyscy politycy ubierają się jak prezydent Ukrainy Wlodymyr Zelenski.
To on wylansował stylistykę militarną. Gdy po raz pierwszy pokazał się nie w garniturze, ale w zielonym, wojskowym podkoszulku, co było sygnałem, że jest blisko swoich ludzi, blisko żołnierzy, niemalże na froncie czy w okopie, obowiązuje stylistyka "na Zelenskiego".
To absolutna nowość wśród elit politycznych. Winston Churchill, gdy Hitler bombardował Londyn nie zdjął nigdy fraka, a są zdjęcia, że chodził także w cylindrze. W mundurach pokazywali się tylko afrykańscy watażkowie. Krwawy dyktator Syrii Asad, mimomimo że jego kraj przypomina po wojnie domowej kupkę gruzu, zawsze pokazuje się w eleganckim garniturze.
Zelenski dał swym strojem czytelny sygnał, że też na tej niesprawiedliwej wojnie jest żołnierzem. Prostym żołnierzem w zielonym podkoszulku. Nie nosi medali jak ruscy generałowie. Nie wdziewa paradnych mundurów z lampasami jak afrykańscy przywódcy. Jest blisko ludzi. Jest z nimi w biedzie i w nieszczęściu. Jest z nimi w bunkrze w czasie bombardowań. A prosty, militarny strój to podkreśla. Prawdziwy przywódca.
To musiało zrobić wrażenie także na polskich politykach. Dziś nie uświadczysz już tam nikogo w garniturze. Jedynie Prezes Jarosław nie dał się przebrać za żołnierza. I bardzo dobrze, bo wyglądałby jak szef oddziału krasnoludków.
Jednak Mateusz czy Duduś od razu wskoczyli w militarny look, licząc na pozytywny efekt medialny.
Złośliwi mogliby zauważyć, że Duda ma na tym zdjęciu kurtkę kuloodporną w rozmiarze Prezesa, ale nie czepiajmy się szczegółów. Ważny jest efekt wizerunkowy. Oto ich stroje mówią: Jesteśmy na froncie jak Zelensky. Walczymy ze złem i to zło pokonamy. Może urosną nam punkty procentowe poparcia.
Moda "na Zelenskiego" objęła nie tylko sfery polityczne. Także co niektórzy polscy biznesmeni poszli tym tropem modowym. Opowiadała mi pisarka Hanna Bakuła o pewnym przyjęciu, gdzie gospodarzami było małżeństwo z listy najbogatszych Polaków. Para przyjmowała gości w militarnych strojach. Na stole homary i złote sztućce, a oni ubrani jak na ćwiczenia wojskowe.
Tylko czekać, kiedy Tomek Kammel czy Krzysztof Ibisz będą prowadzić telewizyjne teleturnieje w strojach militarnych. A Urbański poprowadzi Milionerów w stroju maskującym.
Jak wojna to wojna. Ja moda to moda.
Krzysztof Skiba