Szukaj w serwisie

×
28 marca 2020

Pod osłoną koronawirusa PiS zmienia Kodeks wyborczy

W nocy z piątku na sobotę Sejm uchwalił ustawę wprowadzającą zmiany w zakresie systemu ochrony zdrowia związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Regulacja dotyczy 14 "zdrowotnych" ustaw.

Wśród przyjętych poprawek do ustawy znalazły się – nieoczekiwanie dla wszystkich poza rządzącymi –zgłoszone przez klub PiS, dwie zmiany w Kodeksie wyborczym.

Jedna dopuszcza możliwość głosowania korespondencyjnego wyborcom "podlegającym w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych". Druga umożliwia głosowanie korespondencyjne osobom, które "najpóźniej w dniu wyborów skończyły 60 lat". Korespondencyjnie nie zagłosują Polacy za granicą ani z obwodów utworzonych na statkach morskich.

Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej i sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku w sobotę w TVN24, zastanawiał się, dlaczego głosowanie korespondencyjne obejmuje tylko osoby powyżej 60-roku życia.

- A osoby poniżej 60-roku życia ? One są tak odważne i nie boją się pójść do urn wyborczych głosować w sytuacji, kiedy ta epidemia będzie szalała, tak jak szaleje teraz? - pytał. - Osoby, które są poniżej 60 lat również mogą mieć obawy pójścia do lokalu wyborczego i tutaj państwo akurat o te osoby nie zadbało - zaznaczył.

Opozycja nie kryje oburzenia

Marcelina Zawisza członkini Parti Razem napisała na Twitterze:

Właśnie dostaliśmy 79 stron poprawek, sporą część z nich widzimy pierwszy raz na oczy. Mamy 10 minut na ustalenie jak głosujemy, bo głosowanie zaczyna się o 3. A w poprawkach? PiS majstruje przy wyborach, dekomunizuje RDS. Miała być ustawa antykryzysowa, jest typowy PiS

Slawomir Nitras wyjaśnia z kolei dlaczego klub KO poparł poprawki PiS

Głosując przeciwko ordynacji musielibyśmy głosować przeciwko pomocy przedsiębiorcom i pracownikom w trakcie epidemii. Gra PiS była cyniczna. Nikt odpowiedzialny nie mógł dzisiaj przeciw wsparciu poszkodowanym w dobie epidemii

"Nie wezmę udziału w takich wyborach"

Prof. Andrzej Zoll, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, były sędzia prezes Trybunału Konstytucyjnego, rzecznik praw obywatelskichw latach 2000–2006 ocenił, że posunięcie PiS "jest całkowicie niezgodne z konstytucją i prawem wyborczym".

- Trzeba to podkreślić wyraźnie: na sześć miesięcy przed wyborami nie wolno dokonywać żadnych zmian! To jest łamanie zasad i wprowadzenie nierówności w głosowaniu. PiS chce za wszelką cenę utrzymać władzę. Tu już nie ma mowy o demokratycznych wyborach – powiedział w rozmowie z Onetem.

Mamy władzę bolszewicką

Prof. Andrzej Rzepliński powiedział Onetowi, że głosowanie nad zmianami w Kodeksie wyborczył "było haniebne i bandyckie", "wyprowadza Polskę z narodów cywilizowanych."

- Mamy władzę bolszewicką. To bandyckie myślenie podyktowane tylko i wyłącznie chęcią utrzymania władzy. Głosowanie zostało przeprowadzone w haniebnych okolicznościach - ocenił.

Dariusz Frach, thefad.pl



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję