Szukaj w serwisie

×
23 stycznia 2018

Ks. Wojciech Lemański: O „podłej zmanie” i dzieciach z Syrii

Ks. Wojciech Lemański

Ks. Wojciech Lemański

Póki rządzi ta podła zmiana, nie będą nam żadne chore dzieci sprowadzać do Polski pasożytów, chorób i terrorystycznego zagrożenia

 

O przyjecie u nas tych okaleczonych syryjskich dzieci zabiegał od dawna Jacek Karnowski w Sopocie, a potem Jacek Majchrowski w Krakowie.

Bardzo wielu Polaków publicznie dołączyło wtedy do ich apelu. Niestety wśród głosów wspierających tę, zdawać by się mogło, absolutnie oczywistą i jednoznaczną inicjatywę, zabrakło głosu ludzi Kościoła. Głos emerytowanego biskupa Pieronka brzmiał wówczas, niczym wołanie na puszczy.

Mijały kolejne miesiące, a ekipa "podłej zmiany" z cynizmem i bezdusznością powtarzała niczym mantrę, argument o obronie Polski przed terroryzmem.

Tysiące Polaków wyjeżdżało co weekend na polskie drogi na podwójnym gazie siejąc zagrożenie i śmierć.

Kolejne tysiące terroryzowały swoje rodziny w zaciszu domowego ogniska. Prezes obiecywał, że całą opozycję posadzi do więzienia.

Jedni faszyści biegali po lasach, zaś inni maszerowali po ulicach polskich miast. I oto ministerstwo paralizatora, pałki i ochrony partyjnych miesięcznic w stolicy, znów przemówiło.

Póki rządzi ta "podła zmiana", nie będą nam żadne chore dzieci sprowadzać do Polski pasożytów, chorób i terrorystycznego zagrożenia.

Co na to Caritas, co na to KEP, co na to biskupia komisja do spraw turystyki i uchodźców, co na to księża Isakowicz-Zaleski, Zieliński, jezuita Kowalczyk?

Bo o takich Terlikowskich, Pospieszalskich, Sakiewiczach, Lisickich, Reszczyńskich, Semkach i braciach Karnowskich, przy okazji tragedii dzieci syryjskich, nie będę w ogóle wspominał.

 

(af) thefad.pl / Źrodlo: Facebook / ks. Wojciech Michał Lemańki

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję