Szukaj w serwisie

×
22 lipca 2019

Krzysztof Skiba: List do Prezesa PiS. „Dziękujemy za opiekę prawną nad naszymi chłopakami i wskazanie wrogów ojczyzny”

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba

Dziękujemy Panie Prezesie za opiekę prawną nad naszymi chłopakami, wsparcie finansowe i parasol ochronny, a przede wszystkim za wskazanie wrogów naszej umiłowanej ojczyzny. Kopać ich będziemy z radością, aż do wyrzucenia ich z Polski, albo zamknięcia w obozach.

 

Panie Prezesie melduję wykonanie zadania!

Chłopaki z naszej siłowni, polscy patrioci, klubowi zadymiarze, a także ekipa, co na co dzień wymusza haracze, wszyscy (nawet Toporek, co był na przepustce z pierdla) masowo i stawili się, aby w Białymstoku mieście czystym rasowo pogonić "tęczowych".

Pokazaliśmy całej Polsce i światu, że nie ma w Białej Polsce miejsca dla zboków. Po katolicku i chrześcijańsku powiedzieliśmy im "wypie...lać". Dziękujemy Prezesowi za wieloletnie wsparcie ideowe. Te wszystkie mowy o "gorszych sortach", "zdrajcach" i o tym gdzie stało "ZOMO", były dla nas inspiracją do czynów patriotycznych, takich jak rzucanie butelkami czy kamieniami w nieletnie panienki krzyczące o tolerancji.

Dziękujemy także kościołowi katolickiemu za wsparcie duchowe. Dzięki kazaniom takich mądrych ludzi jak biskup Jędraszewski, Dec, Głódź czy nasz biskup białostocki Tadeusz Wojda, mieliśmy duchową siłę, by pluć w twarze tych podludzi z marszu. Dziękujemy też za piękne słowa poparcia parafii św. Jadwigi z Białegostoku, która od zawsze wspiera nas modlitwą w intencji miłości bliźniego podczas licznych zadym i klubowego mordobicia.

Także redaktor Tomasz Sakiewicz z Gazety Polskiej (propagator stref wolnych od LGBT) zasługuje na specjalne podziękowania. Dzięki jego cennym wskazówkom nie mieliśmy wątpliwości, którego faceta skopać i której dziewczynie obić ryja.

Jeszcze raz dziękujemy Panie Prezesie za opiekę prawną nad naszymi chłopakami, wsparcie finansowe i parasol ochronny, a przede wszystkim za wskazanie wrogów naszej umiłowanej ojczyzny. Kopać ich będziemy z radością, aż do wyrzucenia ich z Polski, albo zamknięcia w obozach.

W imieniu dumnych i spoconych polskich patriotów.
Marian Butapren (ksywka stadionowa Zderzak)

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o: